gratuluję paniom filmu, bo zrobiły kawał dobrej roboty; gratuluję odwagi - szczególnie w scenie samogwałtu głównej bohaterki, jak również w momencie, w którym zdecydowały, że ten thriller bedzie filmem snującym się jakby go miał jarmusch kręcić ;)
Nie zapomnijcie o oralu w piwnicy! Wszak też jest to epizod który mógł zaskoczyć odważną i realistyczną reżyserią.
Nawiasem mówiąc, aby częściowo chociaż wytłumaczyć niską notę tego skądinąd niezłego i oryginalnego filmu, rozumuję że jest to mały sprzeciw coponiektórych na takie swobodne pokazywanie erotyki (albo to tylko taka moja mała nadinterpretacja;).