To ja mówiąc szczerze czuję się jak ta babka zamknięta w domu...
Nie mam za cholerę pojęcia jaki riddle mam rozwiązać, a ten film zostawia tyle niezamknietych pytań.
Już Cube był prostszy w odbiorze od tego cholera wie czego...
no, nieźle w sumie... raczej nie zmarnuję życia na zastanawianie się.