niestety zejście do poziomu przeciętnego romcomu z taśmy TVNowej, logo podopiecznej Warnera jest bardzo znaczące na początku filmu, obsada, od Kulma po Dałkowską, gra bez wyjątku genialnie (wyróżniam Ostaszewską i Zielińskiego), niestety poziom dialogów i ogólnie humoru jest tragiczny a scenariusz to ultraprzewidywalność i kalki kalek, niestety, no i produktplejsment Muszynianki (w szklanej butelce oczywiście bo eko) i dawno niewidziany Łozowski z Afromentalu załapał się na przyśpiewki