dla turystów jeśli chodzi o ten region w porównaniu do sąsiadów: Iraku czy Pakistanu. Chciałbym kiedyś tam pojechać- niestety antyirańska konferencja organizowana niedługo w Polsce wraz USA może popsuć nasze relacje z tamtym krajem- na słowo Polak nie będą już tacy wyrozumiali jak kiedyś (długie tradycje współpracy- np. udzielili pomocy polakom ktorzy opuscili Rosje w czasie II wojny)
Tez mnie to martwi, chciałem odwiedzić Tehran i Shiraz, niestety rządzący Polską uparli się żeby skłócić ten kraj z całym światem.
Byłam w zeszłym roku. Bardzo się martwiłam o wizę, ale plotki po konferencji na szczęście okazały się być... cóż, plotkami. Przejechałam pół kraju, zaczynając w Teheranie a kończąc w Shiraz. Przepiękny kraj, niewiarygodnie ciepli, pomocni i gościnni ludzie. Podróż życia. Iran zajmuje od tej pory wyjątkowe miejsce w moim sercu i za jakiś czas napewno do niego wrócę (a jedzenie... najlepsze na świecie!).
Ja miałem to szczęście, ze odwiedziłem Iran w tym roku, akurat w idealnym momencie - w lutym, miedzy militarnym napięciem pomiędzy USA i Iranem, a wybuchem epidemii koronawirusa. Niestety już wówczas branża turystyczna przeżywała trudny czas w związku z zawirowaniami na poczatku roku. Tehran, Isfahan, Yazd, Shiraz, Persepolis, niezwykle rozmowy ze zwykłymi ludźmi, zarówno Irańczykami jak i innymi turystami, których zresztą było wówczas bardzo mało. Praktycznie nikt nie miał negatywnych uczuć gdy dowiadywał się ze krajem mojego pochodzenia jest "Lahistan".
Pewnie gdyby nie pandemia to teraz planowałbym kolejny wyjazd, w tamte rejony.
Jeśli jeszcze nie znasz, polecam piosenki Marjan Farsad. Farsi to chyba najpiękniejszy język na świecie.