Mnie najbardziej rozbawiła scena, kiedy ta dziewczyna (Morello, jeśli dobrze pamiętam) chwyta gitarę i próbuje przyłożyć tym instrumentem Adamowi. :) Jakby Adam oberwał tą gitarą, to miałby niezłego guza, mogę się o to założyć. Ja na miejscu tego obywatela zmykałabym na bezpieczną odległość. ;)