...ale i tak polecam, bo to klasyk. A przy scenie 5 minutowego biegu Leatherface'a za Sally można fajnie się pośmiać tak poza tym.
To by było tak, najpierw bym sprawdził czy mam zasięg na komórce, na pewno by nie było. Potem bym wrzasnął Oh my god! i stanął do walki karate z prześladowcą. Wtedy by to miało sens dla młodzieży.
Ja się czuje całkiem dobrze, tylko mam lekki katar ale to całkiem normalne o tej porze roku.
Ten film jest klasykiem, bo zapoczątkował całą serię kolejnych tego typu. Przykładowo Dom 1000 Trupów, czy Wzgórza Mają Oczy.
teraz taki film to wchodził by do gatunku off kina
parę scen ok. Pomimo, ze to klasyk to film mało konsekwentny, momentami pogubił się reżyser. Rekwizyty do przewidzenia, łącznie z autem dostawczym z naczepką ojca.
5 i nie więcej.
Dobra jednak trochę przesadziłem zobaczyłem ten film jeszcze raz i nawet mi się spodobał :)
Co mają znaczyć Twoje głupawe komentarze? Trafił na ten film i obejrzał go, ponieważ jest to znany, głośny tytuł, o którym każdy słyszał. Po czym ocenił go negatywnie. Wg. Ciebie miał ocenić film przed obejrzeniem?
Sam też film widziałem, pośmiałem się trochę i w zasadzie to też mi się nie podobał.
Drwię ze stylu jego pisowni i ortografii, jakbyś nie raczył zauważyć. "Nie lubię filmów w których torturują ludzi", głupia wypowiedź, głupia odpowiedź.
"Nie lubię filmów w których torturują ludzi" wiesz co jesteś debilem i odwal się od mojej pisowni i ortografii.
"film słaby i głupi, ale i tak polecam bo to klasy" - co z tego że klasyk? to znaczy że musisz go polecać nawet jeśli ci sie nie podoba?
swoją drogą ta scena była by nawet dobra gdyby nie fakt że ta babka cały czas krzyczała zamiast zamknąć łaskawie ryj i się ukryć
Nie prawda że cały czas krzyczy, z początku ucieczki jest cicho ale gdy morderca i tak depcze jej po piętach, dziewczyna wpada w panikę i zaczyna krzyczeć o pomoc. Akcja dzieje się w księżycową noc a Sally jest ubrana na jasno.
No właśnie, Leatherface był tuż za nią wiec jak miała się ukryć? oglądałeś chociaż uważnie? tam nie było prawie roślinności tylko uschłe badyle i pół martwe drzewa. Domów tez brak, całkowite uczucie osaczenia, znikąd pomocy, brak potencjalnych kryjówek... jak sobie przypominam tę sytuacje to z razu mi się robi duszno z suspensu. TO dopiero jest horror! :D
tak oglądałem uważnie, nie traktuj mnie jak autora tematu którego cytat potępiłem, klimat tego filmu jest po prostu epicki a 10 nie dałem przez tą scene.
wszystkie ofiary ginęły szybko w małym odstępie czasu, ostatnia za to uciekała przez ostatnie 20 minut wydając z siebie irytujący wrzask (ogl złe proporcje, jedyna wada tego filmu)
już nie będę się zagłębiać w psychike ludzką bo faktycznie też bym darł jape z płaczem jakby mnie learthface gonił z piłą, ale to po prostu drażni ucho widza :P
pozdrawiam
Też jestem widzem i nic mnie na tym filmie nie drażniło, chyba że strach wywołany akcją TCm'a mylimy z rozdraznieniem. Troszeczkę Cie nie rozumiem - złe proporcje w zabijaniu bohaterów?
Twoim zdaniem film byłby doskonały i realistyczny gdyby bohaterowie ginęli na zasadzie - śmierć, 10 minut przerwy, śmierć, 10 minut przerwy, śmierć, 10 minut przerwy, śmierć, 10 minut przerwy, śmierć, KONIEC. ??
Szanuję, że coś z tego filmu zrozumiałes i wyłapałeś, w przeciwieństwie do niektórych "debatujących" na tym forum ale ciężko zrozumieć o co masz na myśli.
to by były proporcje na zasadzie OHO już 9 minut od ostatniego zabójstwa, dziewczyno Ty już daleko nie uciekniesz!
chodzi mi o to że reżyser uśmiercał bohaterów bardzo szybko, bez jakiś wyrafinowanych tortur czy elementów walki
za to ostatnia dziewczyna miała "zaszczyt" uciekać przez ostatnie 20-30 minut filmu, w sumie to nawet miało swój klimat bo została wbudowana swoista atmosfera.moment w którym schowała się w opuszczonym domu i tam był rozłożony trup domownika, podobało mi się to niezmiernie bo był to symbol odcięcia tego miejsca od reszty świata(ktoś po prostu umarł i tyle, nikogo to nie interesowało, nikt tam nie przychodził i denat się rozkładał przez lata
także ten pościg miał swój klimat, ale co mam powiedzieć? nie moja wina że mnie ten krzyk irytował...
Co do mojego komentarza -
Film dalej uważam za głupi ( poprostu takie mam wrażenie co do niego ), chociaż te słabe niepotrzebnie dodałem. Film buduje swoisty klimat, prawie niepowtarzalny i często na próbę nieudolnie kopiowany ( chociaż taki Dom 1000 Trupów odwzorował go o wiele bardziej psychodelicznie i sadystycznie, tutaj plus. ), tutaj muszę ci przyznać rację. Tak czy siak warto go obejrzeć, bo nawet trzeba, jeśli chce się bardziej zagłębić w gatunek, albo w ogóle za niego zabrać.
Spoko, mogli wszyscy pozabijać się nawzajem w 20 minut i do końca oglądalibyśmy martwą naturę.
po 1, nie zrozumiałeś nic z tego co napisałem, po drugie twój sarkazm jest irytujący prawie tak jak fani którzy nie mogą obiektywnie spojrzeć na ocene innych fanów po 3 patrz pierwsze dwa punkty
,,ostatnia dziewczyna miała "zaszczyt" uciekać przez ostatnie 20-30 minut filmu''
Czyli jak Ty to rozumiesz?
A- powinni wszyscy zginąć do połowy filmu, następnie powinni się zjawić nowi i ginąć równomiernie do końca filmu.
B- nikt nie powinien zginąć
C- bohaterowie powinni ginąć w odstępie 10 minut w sekwencjach trwających około 6 min 45 sekund w których uwiecznione byłyby wymyślne tortury.
D- bohaterowie powinni uciekać przed mordercą przez 2minuty 15 sekund, następnie zginąć aby zrobić miejsce dla następnych.
E- Morderca powinien zginąć najpierw.
stajesz się żałosny, jak widać chciałeś być zabawny i ten sarkazm ... ehhh
człowieku, Ty mnie w ogóle nie zrozumiałeś
powiedziałem Ci pod spodem co miałem na myśli, ale oczywiście musiałeś to pominąć i zhejtować wypowiedź nr 1
No i po co te epitety?
Napisałem Tobie to pytanie, w mniej więcej tej samej chwili co Ty poniższy post.
Dalej nie wiem o co Ci chodzi, ,,Pił'' chyba się naoglądałeś.
ja pierdziele, nawet mój pierwotny przeciwnik w konfrontacji argumentów zrozumiał o co mi chodzi, Ty na siłe mówisz że nie wiesz o co mi chodzi bo nie starasz się mnie zrozumieć a skoro tak to ta rozmowa jest zbędna, pozdrawiam
Twój pierwotny przeciwnik chyba raczej zwątpił a nie zrozumiał, mi się wydaje że chciałbyś aby TCM był filmem w stylu ,,Piątek 13go''. No ale jak nie chcesz debatować to łaski bez;-)
Pozdrawiam !
dobra niech ci będzie, jeśli w ten sposób to do ciebie dotrze to tak
tcm z rozwiniętym wątkiem akcji jak w piątku 13 ;) (tym starym oczywiście)
anyway tcm nawet bez tego to świetny film ze względu na klimat, przyczepiłeś się tego że jedna rzecz mi się nie spodobała i od razu pretensje, każdy ma prawo do obiektywnej opinii
Okej, ale musisz przyznać że Gdyby nie TCM, to takie filmy jak ,,Halloween'' bądź wspomniany ,,Piątek trzynastego'' jeśli by powstały, nie miałyby może tego charakteru. Zwróć uwagę że reżyserzy debiutanci zawszę zaczynają na wytartych szlakach.
miałem namyśli że powinni bardziej rozwinąć pozostałe "egzekucje" a nie skrócić jedyną rozwiniętą -,-
wiem, wiem, oglądałem do końca :P
należała się jej taka nagroda po tym całym obiedzie
Myślałam, że nie wytrzymam jak bohaterka przez 20 minut filmu cały czas wrzeszzczała. Najgorsze, że często bez powodu. Biegnie, Leatherface jej jeszcze nie widzi, powinna spadać gdzie pieprz rośnie, a ta zaczęła piszzczeć. Przez nią dźwięki w filmie były tragicznym gwałtem na uszach.
Widziała śmierć swojego brata z rąk psychopaty, później zaczął gonić ją ( skąd Ty wiesz że jej nie widzi?) Następnie budzi się w śród grupy psycholi którzy się nad nią znęcają ( bez powodu piszczy?). Ja nie chciałbym widzieć Ciebie, w jej sytuacji.
czemu po mnie jedziesz? była scena, w której miała przewagę nad gościem z piłą, a ten nie wiedział gdzie ona jest. wtedy zaczęła piszczeć. Nie oceniam tego, jak powinna się zachować jako człowiek, tylko to, że dźwięki jakie z siebie wydawała w ostatnich kilkunastu minutach filmu były okropne do zniesienia. Też nie chciałabym się widzieć w jej sytuacji ;).