Na melodramacie przeważnie się płacze, a tu? Nie. Nie było nic takiego mega smutnego. Gatunek to romans.
Po przeczytaniu opinii o tym filmie nie spodziewałam się Arcydzieła, ale liczyłam na to, że będzie chociaż bardzo dobry, a tak szczerze mówiąc to dałam naciągane 8/10, bo te zakończenia każdej części były takie... Niewiarygodne i krótkie.