Pomysł dobry, chociaż odrobinę naciągany. Z kolei realizacja pomysłu naciągana i "amerykańska" nie do zniesienia. Zdjęcia klasa. Jeden rażący błąd: przypatrzcie się jakim alfabetem jest napisany tekst w węgierskiej o ile dobrze pamiętam gazecie. Ogólnie film z kategorii: było miło ale gdyby ktoś kazał mi obejrzeć go po raz drugi nie byłbym zachwycony.