PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=512784}

Terminator: Genisys

Terminator Genisys
2015
6,1 72 tys. ocen
6,1 10 1 72496
3,9 33 krytyków
Terminator: Genisys
powrót do forum filmu Terminator: Genisys

50/50

ocenił(a) film na 4

Pierwsza część filmu dziejąca się w latach 80-tych wywołała u mnie taką nostalgię, w pewien sposób powrócił przez chwilę klimacik i myślałem że utrzyma sie on cały film. Za część dziejąca się w latach 80- tych daje 8-kę , ale dalej to kompletne nieporozumienie. Dzieląc na dwa wychodzi 4/10 i to myślę adekwatna ocena filmu

ocenił(a) film na 8
a_kwitek

Coś w tym jest.
Ja rozumiem fanów Terminatora.

Nie zmienia to tego, ze ja tego jako część sagi nie traktuję, a jako S-F inspirowany czymś co nie było dla mnie najbardziej kultowym S-F-em wszechczasów oceny nie obniżę bo mi nie wpasował się w klimat poprzednich produkcji.

ocenił(a) film na 5
ArchieIl

Poprzednie produkcje miały zupełnie inne klimaty, od T1 po T4 każda część jest zupełnie inna więc jak ta część ma się wpasować w klimat? W który klimat? Mrocznej jedynki, lżejszej i bardziej naładowanej akcją dwójki, głupkowatej trójki czy post-apokaliptycznej czwórki z głośno rzężącymi terminatorami?

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Mrocznej i strasznie badziewnej T1 gdy się nie ma sentymentu do tej produkcji.
Szwarcu mówiący przez cały film może z dwie kwestia i głównie kroczący po ulicach z posępną miną.

Faktem jest, że w Genisys popuścili mocno w stronę efektów specjalnych próbując zajechać Kosiarzem Umysłów w fabule i efekt wyszedł satyryczny.

Niestety ludzie się starzeją. Aktorzy i my wszyscy.
Tak to już jest, że świat się zmienia, a realizmu we wszystkich częściach za dużo nie było.
Sam pomysł można sobie domalować z każdej części biorąc garściami, a rzeczywistość i tak nie ograniczy się do "walki" na poziomie głupkowatych maszyn ludzkopodobnych. To tylko prymitywny ogranicznik i (anty)motywator.

ocenił(a) film na 5
ArchieIl

Cóż, dla mnie już teraz cała seria Marveli to straszne badziewie od góry do dołu. Pewnie dla większości też będzie gdy już te filmy będą miały po 20-30 lat i nie będzie się miało sentymentu do tych produkcji.
To taki jeden plus z upływu czasu :)

Z realizmem się nie zgodzę, bo uważam że w dwóch pierwszych częściach było go całkiem sporo. Fizyka działała, postacie zachowywały się w miarę racjonalnie i jeśli się od razu nie przekreśla filmu bo jest to sci-fi to nie jest źle pod tym względem.

To, że ludzie się starzeją nie musi oznaczać że kontynuacje starych filmów mają być kierowane do młodzieży. Wręcz przeciwnie, nowe Terminatory powinny być kierowane do ludzi w wieku 30+. To co zrobili w Genisys i co będzie w Dark Fate to błędne założenie że współczesna młodzież będzie się jarać terminatorem i przyjdą do kin. Prawda jest taka, że już ludzie w moim wieku (27 lat) w większości nie znają tej serii i lecą do kin na Kapitan Marvel.

Mogłoby też nowych terminatorów nie być, nikt by nie płakał włącznie ze mną, a ja dwie pierwsze części bardzo lubię.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Weź użyj dzisiejszych mikroprocesorów w T1 i wyjdzie bajka tam gdzie teraz widzisz realizm, a zmiennokształtny to totalny odjazd.

Najrealniejsze w T1 jest to gburowate zachowanie terminatora.
Dziś nie miałby problemu rozpoznać cel i go się pozbyć ale udawanie konwersacji z przypadkowymi ludźmi mogłoby być wyzwaniem w świecie sprzed 10-20 lat.

ocenił(a) film na 5
ArchieIl

Co ma używanie współczesnych mikroprocesorów do filmu z 1984 roku? Skąd twórcy mieli wiedzieć jakie w 2019 roku będą możliwości technologiczne? Wychodzi bajka, bo nie przewidzieli przyszłości? :D

A myślisz, że współczesne filmy sci-fi takie jak Dystrykt 9 czy Ex Machina są bardziej realistyczne? Może za kolejne 20-30 lat będziemy bytami w chmurze cyfrowej albo nasza cywilizacja przestanie istnieć. Nie zmienia to faktu, że oba te filmy są w miarę realistyczne w swoich założeniach i na swój ówczesny stan wiedzy.
Nie można oczekiwać że w filmie o technologii przyszłości detale z mikroprocesorami będą się zgadzać.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Nie rozumiesz ale to i tak bez znaczenia.

Względem Dystryktu czy Interstellara.
Kiedyś będziemy może lepiej wiedzieć co jest realne ale np. bezdennie głupie w takim pomyśle.

Dystryk 9 w zasadzie bardzo realistycznie podchodzi do sprawy interakcji obcy<->ludzie.

Niby to RPA ale to takie oczko puszczone do widza oglądającego wcześniejsze amerykańskie szmiry jak to obcy się asymilują z dobrym społeczeństwem amerykańskim.

ocenił(a) film na 5
ArchieIl

Nie, nie rozumiem czemu współczesne procesory świadczą o braku realizmu w jednym filmie, ale brak obcych (i ogólnie współczesna nieznajomość obcych) już nie świadczy o braku realizmu w drugim filmie.

Pewnie chodziło Ci o zestarzenie się filmu. Ja bym to nazwał inaczej niż brakiem realizmu, ale mniejsza z tym.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

http://www.cpushack.com/life-cycle-of-cpu.html

W 1984 już było wiadomo o pewnych realnych możliwościach maszyn z przyszłości.

Terminator mógł nie wyrobić z ustawieniem się na cel ale na pewno nie strzelałby na oślep.
A dzisiaj możnaby mieć pewność, że po prostu pojawiłby się z plecakiem pełbym dronów pojowych i wykończył wszystkie Sary w jednym momencie.

ocenił(a) film na 5
ArchieIl

No ale przecież nie strzelał na oślep :/

"A dzisiaj możnaby mieć pewność, że po prostu pojawiłby się z plecakiem pełbym dronów pojowych i wykończył wszystkie Sary w jednym momencie."

Jeśli się bierze T3 na poważnie to mógłby też zdetonować swoją baterię.

Zabija Sary w LA, zostaje ostatnia więc w Technoir jak już Kyle mu przeszkadza to detonuje swoją baterię i wywala część miasta w powietrze razem z Sarą i Kylem.

Drony też by były ok.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Ten motyw z baterią teraz zauważyłem, że rozwalił T1.
W jedynce Terminator został zmiażdżony więc musiałby wysadzić fabrykę.

Inna sprawa, że trochę mi to przypomina pomysły żeby samoloty bojowe wyposażać w małą bombę atomową.
Po zestrzeleniu wybucha i działa jak demotywator.