Poszedłem do kina z nastawieniem , że raczej film będzie kolejnym rozczarowaniem i jak się później okazało nie pomyliłem się w swoich przypuszczeniach. Pamiętam jak dziś, gdy wybrałem się z bratem i babcią do , już dawno nieistniejącego, kina Relax na premierę T2- a miałem wtedy 8lat. Film zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Do tej pory posiadam oryginalny premierowy plakat T2, a sam film widziałem już wielokrotnie i nadal budzi te same emocje. Kolejne części to wielka porażka i niszczenie wizerunku T1 i T2. Parafrazując frazę piosenki Lady Pank - zostawcie Terminatora nie ulepszajcie go .....