Moim zdaniem T5 powinno byc bezposrednia kontynuacja T4.
powinni pokazac jak Kyle zostaje wyslany w przeszlosc (jestem ciekaw jak osiagneli taka technologie) i powstanie modelu T-1000 i pare innych smaczkow by zapetlic cala historie i powrocic do T1.

Masz rację. Tak mniej więcej mogłoby to wyglądać.Po coś jednak ma być zatrudniony Robert Patrick. Poza tym dość miłym ukłonem w stronę wcześniejszych części było pojawienie sie dr Silbermanna np. w jakimś bunkrze wśród ukrywających się ludzi - jego przeżycia, opowieści łączące się z tym ,co kiedyś usłyszał od Rees'a i Sary. W końcu jednak w T3 coś zobaczył i zaczął spieprzać gdzie pieprz rośnie. To chyba nie głupi pomysł.
Przede wszystkim powinno się zrezygnować z tych hybryd. Po co komu one. Przecież to t-800 ma być tym czymś "wymodlonym" przez Skynet, a wkrótce po nim sławny t-1000.
Napewno powinni ukazać więcej potyczek z maszynami, ale nie z głupkowatymi t-600, tylko t-800. Bardzo istotne powinny być wspomnienia ukazane podczas snu Sary w T1. Motyw zaczajenia się do schronu jakiegoś infiltrującego terminatora/terminatorów. Ten film da się jeszcze uratować. Tylko błagam... Nie wysyłać Connora do przeszłosci, żeby próbował znów coś namieszać. Ile można? Wystarczy dopełnić wszystkiego, co było powiedziane wcześniej i film-przebój.

pewnie go wyślą do tej przeszłości..;( raz mówi się o bliskim wschodzie, a raz mówi się o Londynie. Z tego co udało mi się wyczytać to będzie to rok 2011, ale nie mam kompletnie żadnego pomysłu co mogłoby się w tym czasie dziać. Kontynuacja T4 w T5 byłaby jak najbardziej wskazana, bo chętnie bym zobaczył tą maszynę czasu oraz prace odkrywcze na temat stopu mimetycznego czyli T-1000 i jej siostry TX. Akcja osadzona w 2026 roku Robert Patrick jako naukowiec skynetu, prowadzący badania na temat prototpu, następnie nadający swojemu dziełu własną twarz i sama scena powstania T-1000, który jest w formie ciekłego metalu:O oooj to byłoby coś wspaniałego, technika CGI całkowicie jak najbardziej w tym filmie byłaby ok. Średniego wieku naukowiec Robert Patrick staje oko w oko ze swoim tworem, który ma twarz tego młodego Roberta Patricka z T2. Magia. Ma ktoś własną teorię jak mógłby ten film wyglądać?