Pojedynek starego TERMINATORA z młodym. Arnold był genialny w pierwszym Terminatorze. Już w dwójce był za stary do tej roli, a teraz mógł sobie podarować. Siwy Terminator wygląda komicznie. Sylwetka Arnolda, pomimo, że znów ćwiczy wyraźnie się skurczyła, siadły mu przestrzenie między kręgowe, jest niższy, wygląda jak leszcz w porównaniu z samym sobą z 1984 r. Widać gołym okiem, że potężny endoszkielet, który był zaprojektowany pod posturę młodego Arnolda nie zmieści się w starego. Teraz Arniemu dobrze prezentuje się tylko biceps i TYLKO tę cześć Arni obecnie exponuje do zdjęć. Foty opalającego się Arniego, które jakiś czas temu wyciekły - tragedia! Arni już NIE JEST Terminatorem i powinien się z tym pogodzić. Zawsze lubiłem Arnolda, ale trzeba mieć odrobinę krytycyzmu. Może grać nadal szeryfów-twardzieli, ale nie Terminatora! Do pewnych ról była odpowiednia pora. Uważam, że postać Terminatora z jedynki, którą Arnold wykreował jest nie do podrobienia przez żadnego innego aktora/pakera. Nie będzie następcy. Arnold był jedyny w swoim rodzaju. W jedynce budził autentyczną GROZĘ, a odtworzenie go w nowym Terminatorze w CGI wygląda na majstersztyk, dlatego czekam na tę scenę...
Miał 43 lata i był za stary? hihiha tą cała nasza dzisiejszą gimbaze to trzeba faktycznie na zawsze wysłać do Anglii hhhaaaaa
W dwójce zagrał 10 razy lepiej niż w jedynce. To był idealny wiek i idealny moment
Kwestia gustu. Arnold za młodu miał idealne warunki do grania drani, a wykorzystał to tylko raz w całej karierze. Doktora Freeza nie liczę, bo to była bajka dla dzieci.
Kilka razy. Dobrze wyszedł na predatorze,dwóch częściach terminatorów(w trójce było ok) i prawdziwych kłamstwach J.Camerona. Niektórzy powiedzieliby,że fajnie zagrał jeszcze na conanach i komando
Miałem na myśli rolę CZARNYCH charakterów, czyli tych złych, a nie TWARDZIELI, bo twardzieli Arni grał we wszystkich filmach z wyjątkiem chyba tylko Juniora.
Aha,no to tak. Chociaż,nie pamiętam kiedy grał czarny charakter oprócz mr freeza i t-800