Jako że mieszkam za granicą to miałem okazję obejrzeć Dark Fate nieco wcześniej... I jestem zadowolony! Poza jedną wpadką "Ale jak to?" zaraz na początku filmu to całość trzyma się kupy i jak dla mnie jest PRAWDZIWĄ TRZECIĄ CZĘŚCIĄ Terminatora. Nie jest to film wybitny, równie dobrze mogłoby go nie być, ale dzięki tej części poprzednie trzy można spokojnie wyrzucić do kosza.
Obejrzyjcie, jak wyjdzie i dajcie znać, co myślicie :)
Dla mnie odwrotnie. Nadal czekam na trzecią część Terminatora, która odda cześć 1-ce i 2-ce.
Zabicie znanej postaci tak wcześnie w filmie (wokół której powinna kręcić się cała fabuła, jak poprzednio), TYLKO po to, aby nowa postać była odpowiednia (dziewczyna), jest co najmniej głupie. To tak jak wtedy, gdy Luke Skywalker odrzucił swój świetlny miecz w Ostatnim Jedi, ale przynajmniej widzieliśmy go sporo na ekranie i widzimy, jak odzyskuje nadzieję do końca filmu i rozpala płomień oporu opowieściami o jego ostatniej pozycji. A co dostaje John? NIC, koniec, finito, i to zaraz na początku filmu. I to tylko jedna rzecz, która mi się nie podobała, ale ta jedna wystarczy.