...teraz w trakcie podrozy w czasie wszystko zamarza w poblizu kuli, a w poprzednich czesciach sie krystalizowalo (piasek zamienial sie w szklo)? To czemu w takim razie nie zrobic zamiast kuli szescianu?
I jeszcze jedno: czemu Sarah mialaby polowac na terminatory (nie wiadomo ile ich bylo przez te 20 lat) skoro skynet sie skonczyl to jakiez inne terminatory mialby posylac Skynet/Legion w tym okresie?
I jeszcze: czemu John zostal zastrzelony w 1998 skoro judgment day mial byc w 1997 i jemu zapobiegnieto? Skad wowczas sie wzial zablakany T-800? Przyszedl jeszcze z linii czasowej w ktorej Skynet istnial?
Tak sobie myślę, że niezbyt inteligentni ludzie wzięli się za produkcję tego filmu myśląc, że widzowie są jeszcze mniej inteligentni od nich.
Zgaduję że tak Tim Miller pracował nad tym filmem:
- dzwoniłem do Camerona i popytałem co się ludziom najbardziej podobało w T2. Cameron (który sam nie ogarnia dlaczego jego dwa Terminatory były świetne) powiedział że wizerunek silnej kobiety. Ok, to zrobimy aż trzy silne kobiety głównymi bohaterkami! Dzięki temu widzowie pokochają ten film aż 3 razy bardziej niż T2 :D
- ale co zrobić z Johnem Connorem? Ponad 30-letni facet o nieciekawym dziś wyglądzie nie pasuje do naszych silnych kobiet...wiem! Zabijmy go na początku, ależ to będzie zwrot akcji! Jedna z naszych bohaterek przejmie jego rolę. Ale to będzie super.
- już prawie miałem wizję idealnego filmu o silnych kobietach które okładają męskiego terminatora. Już prawie było idealnie aż tu nagle Cameron dzwoni i chce tego dziada Schwarzeneggera do filmu. Holy f*ck (ulubione sformułowanie pana Millera) co z nim zrobić? No nic, wepchniemy go, damy kilka żartów i jakoś to będzie.
- holy f*ck, skończyliśmy scenariusz. Mamy tylko 5 stron :/ Dobra, popatrzmy co jeszcze było w T1 i T2... mhm, czyli tu się zły rozleci na kawałki, tu robimy końcówkę w fabryce żeby wyglądało jak w T1. Arnold się poświęci żeby było jak w T2... do diabła, za mało można pościągać :/ Ukradnijmy coś też z innych części.
- holy f*ck again, ukradliśmy tyle że prawie nie widać co nowego dołożyliśmy od siebie. No to może... eee... myśl Tim, myśl.... eeee... o! Samoloty! Będą się bić w samolotach! Samoloty będą płonąć, spadać, a oni tam w środku się będą kotłować i bić. Ale to będzie innowacja w Terminatorach. Ale to super, holy f*ck
- o holy f*ck, niech się jeszcze pod wodom biją! Ale to będzie super film! Tyle nowych pomysłów, tyle innowacji.