Tak żem czuł. Skoro Linda Hamilton wróciła, nie mogło zabraknąć Johna Connora - tego prawdziwego.
Inną sprawą jest, że Furlong musi troszkę nad sobą popracować.
Raczej musiał, film już nakręcony. Później już nie będzie musiał bo w Dark Fate John Connor zginie. Skynetu też już nie ma.
Można zobaczyć na youtube jak trenował na siłce z Arnim.
Generalnie nie zobaczymy go w filmie,tylko jego młodą wersję CGI.Do tego jeszcze go zabiją...