Zapewne chhodzi mu o to,ze kobiety sa tu mocnymi postaciami ale,po pierwsze castingowo slabo wybrane a po drugie mdlo zagrane moze oprocz samej Lindy.
Nie o silne kobiety tutaj chodzi, bo silną kobietę doskonale ukazał Cameron w T2. Tutaj chodzi o zniszczenie całego universum i zastąpienie Connora zupełnie anonimową panienką. Jeżeli wy tego nie widzicie, to dalej piszcie sobie te obrażające fanów T1 i T2 głupoty i zachwycajcie się tą najnowszą parodią Terminatora.