Nie rozumiem hejtu na tego Predatora. Dobry, krwawy film akcji z dużą dawką humoru. O zakończeniu wolałbym zapomnieć (jest beznadziejne), ale większość filmu ogląda się dobrze.

T-Juan 1000 też mi się nie podoba. Nowa wybawicielka, słowa reżysera że ten film dowali mizoginistom, słowa Lindy która jedyne co mówiła o filmie to to że akcja jest większa niż w T2, brak Johna Connora (lub jego mały występ) i cała reszta świadczą o tym, że będzie to gniot.
Jedyna rzecz którą chcę zobaczyć w tym filmie to Schwarzenegger. Stary Arni pewnie znowu da radę przekonująco zagrać Terminatora i to jedyny powód dla którego obejrzę ten film. Kiedyś, nie w kinie :) Może jak już będzie za piątaka na Allegro.

Brad Fiedel od lat jest na emeryturze. Popieram, że facet był genialny w dwóch pierwszych Terminatorach :)