Niech sobie robią feministyczną odsłonę cyklu, ale niech scenariusz ma sens! Co to ma być? Terminator ma żonę i syna? Balety w stanie nieważkości?
Ciekawe na jakiej podstawie stwierdziłeś, że czegoś nie zrozumiałem? Może objaśnisz mi czego nie zrozumiałem?
Ty chory jesteś. Obejrzyj jeszcze raz film i nie bredź, bo się tylko ośmieszasz.
Terminator nie ma żony i syna, tylko mieszka z kobietą i jej synem.
Których uważa za rodzinę. Sam uważa się za ojca i męża. Weź chłopczyku film obejrzyj bez podiadania dropsoe