Byłem w kinie , kolejna klapa , się ziewało i nie tylko mi zresztą
Terminator jest jeden i to jest właśnie jedynka , reszta się nie liczy .
Terminator to zimny zabójca wchodzi rozwala i wychodzi nie mówiąc nic .
Nie jest tatą , wujkiem czy pluszakiem jest zimnym zabójcą i takim jest w jedynce .
Ludzie podczas seansu aż piszczeli ze strachu kiedy sobie operacje robił na sobie .
Nie było nudy a muzyka była miodna , do dzisiaj trzyma w napięciu film .
Owszem nowy ma kilka może momentów ale dobry później terminator zabija znowu serię .