PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=186343}

Terminator: Ocalenie

Terminator Salvation
2009
6,5 148 tys. ocen
6,5 10 1 147571
4,8 37 krytyków
Terminator: Ocalenie
powrót do forum filmu Terminator: Ocalenie

... i co widzę?
Terminator 10/10 absolutne mistrzostwo było w wielkim szoku oglądając ponownie po latach ten film. Było widać w nim emocje a nie tylko tępą akcję.

Terminator 2 7/10 a tu się zawiodłem. Zepsuli coś pięknego dziwią mnie tak wysokie oceny. Z Sarah Connor zrobili Rambo, jej atutem powinny być uczucia to co oznaką człowieczeństwa. Oczywiście brakowało w tym filmie powagi co jakiś czas śmieszne wstawki, które stały się kultem, dla mnie psuje powagę sytuacji, bo przecież chodzi o przetrwanie ludzkości. Jedyny co zasługuje na uznanie to rozmach z jakim był zrobiony ten film, efekty specjalne i zamiana, że ten sam Terminator, który usiłował zabić Sarah, żeby John się nie narodził teraz ochrania Johna.

Terminator 3 7/10 tak aż tak wysoka ocena, a już mówię dlaczego? Tutaj twórcy trochę dalej nie starali się wyrównać poziomy między powagą a humorem, byli bardziej zdecydowani na humor, no i wyszło im. Podobało się połączenie z innymi częściami, pokazanie że jednak Dzień Sądu nastąpi tylko w inny sposób, że zabicie kilku osób nie zmieni ciągłego rozwoju technologicznego.

Terminator 4 8/10 nie jest to chłam tylko trochę inny film. Bardzo mi się podobało, że zrobili z nie go dramat. Sam pomysł był bardzo ciekawy, dlatego z komentarzami, że scenariusz był beznadziejny do końca bym się nie zgodził. Ale dowiadujemy się, że SkyLine ma listę głównych celów do zlikwidowania na pierwszy miejscu jest Reese, ktoś nieznany nawet ruch oporu o nim nie wie, ale jest ważniejszy od Connora i całego dowództwa, a potem widzimy Reese'a, jako wystraszonego chłopaka, którego marzeniem jest dołączyć do ruchu oporu, chłopaka, który sam w raz z dziewczynką nie jest w stanie nic zrobić SkyLine. A poza tym wizja Reese'a jako niedorajdy trochę koliguje z jego wizją z pierwszej części.

Oczywiście to tylko moja opinia. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.

ocenił(a) film na 7
Abdul

Nie zgadzam sie z Toba."Dzien Sadu" to najlepsza czesc! Owiele lepsza od jedynki choc to klasyk ale napewno juz od trojki! Co do czwartej to tez bylem zaskoczony roznymi watkami i podobal mi sie tak ogolnie.

A tak w ogole to:
"Nie mozna wplynac cofajac sie w czasie na przyszlosc(innymi slowy zapobiec jej) bo to by zmienilo ta wlasnie przyszlosc i wlasnie paradoksalnie nie byloby potrzeby jej zmieniac i nikt nigdy nikogo by nie wyslal! Ogolnie bezsens o ktorym pisal juz Einstein i dlatego wpadl na pomysl aby czas traktowac jak kregi rozchodzace sie jak po wrzuceniu kamyka to jeziora.Ewentualnie tunele czasoprzestrzenne.Ktos kto by sie cofnal w czasie i cos zmienil nakreslilby nowy bieg histori w zupelnie osobnym tunelu czy tez kregu,tak jakby drugi rownolegly swiat ktory potoczylby sie swoja droga(czasem) i nie mialby zadnego wplywu na ten z ktorego przybyl a wiec nie ma sensu wysylac kogos w przeszlosc bo to by nie wplynelo i nikogo nie uratowalo w swiecie przyszlosci z ktorego przybyl a ktory powstal poprzez wydarzenia zamierzchle.Czyli podsumowujac to co bylo przeminelo i juz sie nie odstanie! Waz polknal swoj ogon!"

Pozdrawiam fanow T

ocenił(a) film na 5
peterson23

Założyciel tematu jest jednym z tych, którzy widzą w T2 śmieszne wstawki.

Proszę koleżko oświeć mnie, gdzie masz (w wersji kinowej) jakieś śmieszne wstawki w T2. Wymień ich chociaż 3, błagam, bo te teksty osób krytykujących T2 mnie drażnią! Powiem ci jakie ja widzę i to w wersji rozszerzonej, gdzie jest ich więcej:

- Silberman z tekstem do kamery ("Wzorowy obywatel!") o Sarah.
- Uśmiech Arniego na stacji benzynowej.

Teraz ty, bo ja widzę ich tyle. Nie wiem może mam inne poczucie humoru i dla niektórych śmieszne jest zabicie człowieka przebijając mu głowę na wylot.

PS: W T3 za to reżyser zamiast robić tak jak Cameron Thriller postanowił kręcić komedie akcji, gdzie co 2 minuty masz jakąś idiotyczną komediową wstawkę - stąd jego ogromna krytyka. Film jest dla mnie niezły, ale od poprzednich części dzieli go oooooooogromna przepaść! A "Ocalenie" choć miało większy potencjał, lepszą ekipę, lepszy klimat i było bardziej Terminatorowate, to okazało się jeszcze gorsze przez niedorobiony scenariusz, z którego szczególnie w drugiej połowie filmu możemy się co chwileczkę śmiać!



WSZYSTKICH FANÓW TERMINATORA ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA!

ocenił(a) film na 8
Juby_

No to będzie ciężko bo oglądałem wersję reżyserską:) Domyślam się, że w wersji kinowej też była nauka terminatora uczuć? Cel niby szczytny, nawet w miare zrozumiałe z perspektywy dziecka, ale sposób w jaki to przebiegało, na pewno nie było sposobem poważnym, a jak dla mnie na pewno też nie śmiesznym. Nie mówię, że to było złe, ale po prostu było inne niż w pierwszej części, która bardzo mi się podobała.