Odbiegając od tych wszystkich kłótni zwolenników i przeciwników T4, chciałbym zwrócić uwagę na pewną rzecz, a mianowicie wojnę przeciwko maszynom na innych kontynentach. wiadomo, że jak film kręcą amerykańcy, to cała gloria, męczeństwo itp. przypadają właśnie im. Co jednak z resztą świata? Maszyny tłukły się z ludźmi jedynie na terenie Ameryki? Co robili w Europie, Azji (moim zdaniem to właśnie z Japonii mógłby się wywodzić Skynet), Australii, Afryce? Skoro tam również trwała wojna, to jak maszyny się tam znalazły? Przepłynęły/przyleciały sobie i zrobiły zadymę?
Skoro jednak na pozostałych kontynentach nic się nie działo, to może jakieś wsparcie na daleki ocean? Pytanie tylko czym?
Może te rozważania nie są na miejscu i nigdy z filmu nie dowiemy się tak naprawdę o takich szczegółach, jednak w głupim Dniu Niepodległości pokazali zniszczone statki na całym świecie, a skoro w Terminatorach mówione, że ludzkość będzie walczyć z maszynami, to rozumiem, że cała planeta.
Pozdrawiam
Amerykański film więc i SkyNet jest amerykański.To już zasługa Jamesa Camerona.
Co do Afryki to maszyny zrzuciły by tam parę milionów maczet i sami by sie powybijali.
Heh..ciekawa wizja z tymi maczetami. Swoją drogą, może na Afrykę nic nie spadło? (nie wiem co o tym w komiksach mówiono)
Wszak Afryka nie musiała być żadnym celem zważywszy na znikome zagrożenie ze strony tubylców. Są oczywiście kraje Takie jak RPA czy Nigeria ale jakoś nie wierzę, żeby tego się obawiano. Patrząc innym tropem - atomówki na Afrykę - większe prawdopodobieństwo pudła. No chyba, że prezycyjnie podane współrzędne danego państwa miały pomóc w zlikwidowaniu większych skupisk ludzi. Rakiet z pewnością nie było aż tyle, żeby rozwalić cały kontynent, dlatego moim zdaniem właśnie w Afryce większe prawdopodobieństwo przeżycia ataku choćby na pustyni. Tak więc szczęście mogli mieć Ci, którzy akurat byli na wakacjach.
Dzięki. Dzisiaj przypadkowo natknąłem się na jakiś artykuł mówiący o publikacjach komiksowych Terminatorów. Jest jakaś seria wydana przed T4 mówiąca właśnie chyba o tym. Nie sądziłem jednak, że jest to oficjalne wobec filmu wydawnictwo.
Z tego co zrozumiałem z "Buntu maszyn" to Skynet jest siecią globalną, powstał co prawda w USA, ale tak naprawdę za sprawą Internetu rozprzestrzenił się natychmiast po całej planecie (stąd w końcówce T3 widać jak rakiety atomowe startują z różnych miejsc na Ziemi). A co do Japonii, u nich pewnie się tam nic nie stało, bo ich sztuczna inteligencja wymyślona 20 lat przed Skynetem miała pewnie dużo bardziej zaawansowanego Firewalla, no i na dodatek mają przecież Godzille :P
, bo ich sztuczna inteligencja wymyślona 20 lat przed Skynetem miała pewnie dużo bardziej zaawansowanego Firewalla, no i na dodatek mają przecież Godzille...
* i Takeshi Castle i Mornig Musume :D
A ich roboty już teraz wchodzą po schodach grają w piłkę i tańczą, więc te toporne T600 nie nadają się nawet na to by im blachy polerowac :D
Chociażby taki, że go nie wyłączą. Gdyby tylko wiedziano, że superkomputer będzie miał świadomość, projekt nigdy by nie ruszył.