Terminator: Ocalenie

Terminator Salvation
2009
6,5 148 tys. ocen
6,5 10 1 147731
4,9 32 krytyków
Terminator: Ocalenie
powrót do forum filmu Terminator: Ocalenie

mimo że scenariusz i dialogi napisał prawdopodobnie sześciolatek na zajęciach w przedszkolu (i to jeszcze od niechcenia), to film ratują znakomite efekty (klimat trochę jak z fallout tactics:) i sam worthington. jego gra i postać nakryły connora bale'a. podobała mi się też realistyczna walka na pięści marcusa (wreszcie uderzenie pieści o twarz zabrzmiało tak jak powinno a nie jak grzmot;). ale tak jak wspomniałem fabuła strasznie kuleje. nie jestem specem od terminatorów ale naprawdę czy nie można było wymyślić czegoś lepszego niż, "znaleźliśmy super broń, teraz ich zabijemy, the war is over!"? film na raz.

ocenił(a) film na 4
Roger88

Niestety. Ja to nazywam brakiem klimatu. Niestety brakuje też pomysłu, bo co właściwie naprawdę nowego wnosi do serii ta część? Zobacz to zresztą z innej strony - gdyby film nazywał się np. "Najazd robotów", czy w ogóle szukalibyśmy jakichś usprawidliwień, czy raczej wrzucilibyśmy go od razu do kosza z napisem "słabe, można zobaczyć, ale po co?"

ocenił(a) film na 7
piecio

ja w ogóle byłbym za tym żeby film nazwać faktycznie inaczej, może być "najazd robotów";), trochę pozmieniać, pozbyć się nawiązań do poprzedników i zrobić z tego osobną produkcję, właśnie w stylu fallout tactics. ale kasa jak zwykle zwyciężyła... szkoda że w dzisiejszych czasach efekty służą za usprawiedliwienie kiepskiego scenariusza.

ocenił(a) film na 3
Roger88

W sumie to większość tego współczesnego hollywoodzkiego kina sensacyjnego, broni się tylko efektami specjalnymi (w skrajnych przypadkach np. Wojna światów, ostatnia "Szklana pułapka" czy choćby tragiczny "Zmierzch"). Wyjątek może stanowić np. bardzo dobry Avatar, seria filmów z Bournem czy też 300, aczkolwiek to też kwestia własnego zdania i gustu. Niestety ostatniego Terminatora mimo całkiem niezłej obsady trudno "ocalić" od miana takiego filmu, gdzie efekty specjalne zrobiły swoje, czyli sciągneły mase ludzi przed ekrany, ale zawiodły na wszelkiej innej linii.