OK, dobry film, ale top 100 to już przesada. Fabuła jest niezbyt dorzeczna ( zagadnienia temponautyczne to coś nie do rozwiązania np znany paradoks :czy można cofnąć się w przeszłość i zabić swoją matkę?), następne zwroty akcji też są niezbyt logiczne. Akcja jest , ale nie jakaś wspaniała.W ogóle wkurzające było jak oni ciągle walili ze spluw do tego androida z płynnego metalu wiedząc że nic nie zdziałają.Było też pare niesztampowych motywów (dialogi dziecka z t 800- trochę infantyne, ale jednak)
.No i Arnold w całej krasie i okazałości! Pare dobrych tekstów też miał.
Strzelali do niego, bo jakbyś nie zauważył to go to spowalniało jak uciekali. Infantylny to znaczy dziecinny. Powiedz mi jak dialogi dziecka i maszyny mogą nie być dziecinne. Jak już się wypowiadasz to włącz myślenie.
"infantylny" to ty jesteś. Film rewelacyjny, jeden z najlepszych filmów akcji jakie można ujrzeć i najlepsza rola Schwarzeneggera.
O rzekomej "roli" Schwarzeneggera trudno tu mówić, bo on nie zagrał tylko po prostu tam był. :) A co do filmu to zdecydowanie gorszy od poprzedniej części, co nie oznacza, że bardzo dobry. Moja ocena odpowiada autorowi postu, tylko, że w jego przypadku nastąpiło pojechanie filmu - ja natomiast bardzo go doceniam ze względu na kultowość niektórych scen, zwrotów i krok milowy w efektach specjalnych.