Terminator 2: Dzień sądu

Terminator 2: Judgment Day
1991
7,6 278 tys. ocen
7,6 10 1 277831
8,4 49 krytyków
Terminator 2: Dzień sądu
powrót do forum filmu Terminator 2: Dzień sądu

Błąd logiczny

ocenił(a) film na 8

ale z podróżami w czasie nie da sie ich uniknąć a więc:

Laboratorium, ręka oraz oba Chipy zostały zniszczone, a więc apokaliptyczna wizja- sie nie wydarzyła bo skynet nie powstał bynajmniej nie w roku '97 ani póżniej

a więc

Nie ma Skynetu
|
Nie ma wojny
|
John Connor niewysyłał Kyle'a Reese'a w przeszłość
|
Kyle reese nie spładza Johna
=
W momencie spalenia ostatniego Chipu John winnien zniknąć

czyli wg znanej tezy związanej z podróżami w czasie "a co gdy cofniemy się w przeszłość i zabijemy własnego ojca przed naszym poczęciem"


8/10 dobre kino akcji
lepszy od jedynki

na minus słaba gra Edwarda Furlonga

Kris006

Naucz sie pisać
|
Naucz sie czytać
|
Dopiero potem zacznij mysleć
|
Nie wszystko dzieje sie tak jak w Powrocie do przyszlości (pozatym to i tak nie ma tutaj znaczenia)
|
I najwazniejsze. Powiedz mi teraz i zastanów się - Jak powstał pierwszy SkyNet?
=
?

ocenił(a) film na 9
Kris006

Kiedyś przeczytałem "Krótką Historię Czasu" Hawkinga. Ale było to bardzo dawno temu i mało już pamiętam, w każdym razie istnieją w nauce takie pojęcia jak horyzont zdarzeń czy stożek czasu (jakoś tak). Wg teorii z nimi powiązanych, dla każdego punktu w czasoprzestrzeni istnieje nieskończona liczba przyszłości. Mogłem coś pokręcić, bo jak mówię mało pamiętam, ale ogólny sens był właśnie taki. Zatem można to podpiąć pod film i już będzie logicznie:)

Kris006

obejrzyj "trójkę" to może sobie coś poukładasz wtedy....

użytkownik usunięty
Kris006

Wojna musiała wybuchnąc, Connor musiał wysłac Reese'a do przeszłości i NIC nie mogło tego zmienić. Całe szczęście, że powstała trójka.

ocenił(a) film na 8

To trójkę będe musiał sobie odświeżyć, bo nic nie pamiętam.

ocenił(a) film na 10
Kris006

No właśnie, trójka wyjaśnia wszystko, sam terminator zacytował że "wtedy tylko opóźnili dzień sądu" więc wojna wybuchła w końcu i wszystko jest logiczne.
A co do Edwarda Furlonga to świetnie zagrał!

Schackoo

Furlong nie miał wtedy zbyt dużego doświadczenia, ale kojarzy się jednoznacznie z filmem

Kris006

"Dzień sądu jest nieunikniony", gadanie Johna z przyszłości ze nie ma przeznaczenia traci tutaj sens. 3 czesc wyjasnia tylko to jak John stalby sie przywódcą ludzkości gdyby w jego dziecinstwie nie pojawil sie terminator, ale co by bylo gdyby nie pojawil sie przed jego narodzinami?

TakeMeToBrasil

dlatego przy zapowiedzi czesci czwartej dałem "umre jak nie zobacze"

ocenił(a) film na 9
Kris006

do krisa 006:

Nie mam pojęcia gdzie ty tu widzisz błąd,obejrzyj sobie całą sagę a zrozumiesz jak powstał skynet.
mówili już o tym w pierwszej części a w trzeciej się dopełniło.
nie myśl że ręka oraz oba cipy były głównymi czynnikami do powstania skynetu,przez nie "Dzień sądu" mógłby zacząć sie dużo wcześniej.
wojna i tak była nieunikniona.
Zresztą pomyśl jaka tu logika żeby na skynet miał wpływ terminator z przyszłości(chodzi mi o tą rękę i chipy).
Skynet powstał tylko i wyłącznie uporządkowaną drogą(ludzie wraz z rozwojem techniki coraz więcej zadań powierzają komputerom aż tu w końcu powstaje program któremu dają władzę nad systemem obrony narodowej,komputer się buntuje i powstaje wojna),bez pomocy przyszłości.
obejrzyj całą sagę a zrozumiesz ze błąd którego się czepiasz nie doprowadził tylko do "wcześniejszego" uruchomienia skynetu.