Ten film byłby jeszcze lepszy gdyby nie ta fatalna poprawność polityczna która jest zawarta w filmie.
A poza tym film OK. :) Zdecydowanie ta część jest najlepsza ze wszystkich jakie do tej pory zrobili o
terminatorze. Polecam.
Rany, wiedziałam że ktoś o to zapyta . No to jak jesteś inteligentny to sam się domyślisz dlaczego ten film jest poprawny pod względem politycznym. Jak nie dasz rady to ci potem napiszę ale wysil trochę intelekt i spróbuj sam na to wpaść.
Czyżbym zadał zbyt złożone pytanie? Zamiast odpowiedzieć na pytanie wolisz szpanować jaką to masz przewagę intelektualną nad innymi, chyba że nie potrafisz na to odpowiedzieć a piszesz o "poprawności politycznej" bo to takie teraz modne.
Co za paskudna odpowiedz. Człowiek grzecznie sie pyta a tu taka arogancka i niedojrzała odpowiedz. Idz kobieto gdzie indziej i nie denerwuj ludzi. Ten film to czysta rozrywka do tego rewelacyjna.
Arnie w dwójce był dobry a T-1000 miał takie możliwości, że nie musiał zabijać tylu osób co Arnie w jedynce.
W trójce dziewzyna kasuje chłopaków na amen już od początku. Scenarzysta niebył już takim moralistą.
Oglądając dwójkę miało się faktycznie wrażenie jakby nastąpiła jakaś rewolucja w dziedzinie kinowej przemocy.
Film jest przecież b.dobry a to że jest trochę "ocenzurowany" i nadaje się do puszczenia go nawet dwunastolatkom to nic nie szkodzi. Jednakże film byłby lepszy gdyby nie był tak poprowadzony łagodnie jak był i żeby w konsekwencji nadawał się także dla młodzieży. Film powinien być dla dorosłych gdzie Terminator kosi wszystkich przeciwników. A właśnie, Terminator strzela do ludzi ze SWATA strzelając im w kolana bo nie chce ich zabić ale nie myśli perspektywicznie bo przecież taki żołnierz takiego SWATA będzie kaleką do końca życia po takim ostrzale. Więc tak źle i tak niedobrze.
Ale przecież to film o dziecku i jego kumplu robocie :)
Nie wystarczy, że T-1000 parę osób zabił?
A tak przy okazji - i tak mnie zawsze zastanawiała, jak z Johna kawał grzyba kiedy kazał wkopać tym gościom ;)
"taki żołnierz takiego SWATA będzie kaleką do końca życia po takim ostrzale. "
Ale będzie żył. Taki mały konsen.. coś tam ;)
Ostatecznie nasz T-800 mógłby wdać się w walkę wręcz z ludźmi ze SWATA i mógłby ich zamroczyć uderzając w obojczyki. Tylko straciliby przytomność :)
Ale on nie był zbyt... "mobilny". Skojarz scenę, jak wypada przez szybę, w galerii :)