"T2" to świetny film, ale przebije pierwowzoru. Brak tu tego przyprawiającego o dreszcz klimatu, a dobry Arnold to już nie to samo co zły. Chyba jedyne co ma lepsze to efekty. Jednak "T2" mimo wszystko uważam za udaną kontynuację:)
ech:/ te nieznośne literówki, miało być "ale nie przebije pierwowzoru":)
Pozdro;)
Nie lepiej znaleźć jeden z wielu tematów o tym i tam się wpisać niż zakładać setny temat o tym samym ?