Mistrzem sci fi napewno nie jest(pomijajac ich dochody). Dobrze zaczal T1 jest rewelacyjny,T2 jest bardzo dobry, niestety reszte co nakrecil w tym gatunku mozna o kant stolu obic( no moze jeszcze solaris ujdzie mu plazem:)).Niestety nie wszystko zloto co sie swieci, a magia filmu sci-fi nie opiera sie tylko i wylacznie na efektach.

"O kant stołu obić" śmieszny jesteś kolego,chyba zapomniałeś że Cameron nakręcił świetnego "Obcego" i "Otchłań" jeżeli chodzi o sci-fi.

Smieszny moge byc ,ale cameron nakrecil sequel Obcego:). I badz co badz zapomnialem wspomniec o the abyss tez swietnym filmie. Zawsze cenilem Camerona na rowni ze Scottem, niestety przykro mi stwierdzic, ze przez avatra obnizyl loty dla masy , pomijajac fanow gatunku.

Dziś obejrzałem ten film. Już od dawna o nim słyszałem, ale jakoś nigdy
wcześniej nie zmobilizowałem się, by obejrzeć drugą część Terminatora. W
końcu postanowiłem to zrobić, bo ktoś nawet powiedział, że najlepszy film
Jamesa Camerona. ;) Zafascynowany jego najnowszą produkcją (Avatar) byłem
bardzo ciekaw, dlaczego wielu tak bardzo ten film chwali.

Cóż. Obejrzałem go. Muszę przyznać, że film prezentuje całkiem wysoki
poziom. Świetna gra aktorska, ciekawa i spójna fabuła. Efekty, jak na tamte
czasy, robią wrażenie.

Jednak... film do mnie nie trafił. Podobnie jak pierwsza część, tak i tu
nie było momentów, które by mnie wzruszyły. Nie wiem, jak przeżywałbym ten
film, gdybym obejrzał go 10 lat temu, ale dziś nie zrobił na mnie dużego
wrażenia. Sam film został bardzo dobrze zrealizowany. Tylko nie przypadł mi
do gustu. :)