Gdy był 45 w rankingu TOP100 filmwebu, nołlajfy pozakładały tysiące kont wystawiając mu jedynki aby go wypchnąć jak najdalej z rankingu (podobnie działo się z innymi filmami). Tutaj opis tego zdarzenia niemal dzień po dniu:
http://www.filmweb.pl/film/Terminator+2%3A+Dzie%C5%84+s%C4%85du-1991-992/discuss ion/CO+SI%C4%98+DZIEJE,1386477
Niedawno ranking poszerzono do TOP500 i w przeciągu kilku tygodni spadł już 30 miejsc i wkrótce wypadnie też TOP500.
Komiczne są oceny filmów na tym portalu.
Po co zawracasz sobie tym głowę? Ten w formie top500 prezentuje się komiczne i lepiej nie brać go na poważnie i odpuścić wszelkie manifesty
Dla poinformowania, niedoinformowanych ludzi, którzy np: ciągle nie potrafią pojąć jak "Jurassic Park", "Jaws", czy "RoboCop" mają tak niskie oceny.
BTW: Dzisiaj jest 499, czyli w niespełna tydzień od tego co napisałem film wypadnie z TOP500.
Coś w tym jest, ktoś kiedyś napisał że można z takimi osobami walczyć ich własną bronią czyli robimy wiele kont i dajemy 10 tylko że to jest zniżanie się do poziomu tych osób aj ja nie bęe się zniżał do poziomu idioty.
Nie jestem fanem takich filmów (jako dzieł sztuki filmowej), ale to dobra rozrywka i dałem uczciwe 6/10.
Dający 1 do 3 to albo bezinteresowni złośliwcy, albo kinomani, których takie filmy denerwują, bo nie są "artystyczne".
Ja nawet "Przeminęło...", "Ben Hurowi", "Titanicowi" i "Gladiatorowi" nie dałem takich niskich ocen.
Natomiast, odwrotnie, filmy uznane od lat za arcydzieła, też dostają "jedynki" - zapewne na podobnych zasadach.
W sumie to się wyrównuje, bo, jak zauważyłem, ilość miłośników pop-kultury i filmów o wartościach artystycznych, zarejestrowanych na Filmwebie jest chyba dość wyrównana.