Wiele lat temu obejrzałem ten film po raz pierwszy i tak jak oryginał, nie spodobał mi się. Dziś natrafiłem na wersję z Polsatu w czytaniu Lucjana Szołajskiego z tłumaczeniem Magdaleny Balcerek. Tego pierwszego nie cierpię, ale się przemogłem i teraz polubiłem ten film, choć dostrzegam w nim co najmniej kilka błędów logicznych.