Jeden z filmow ktory ogladamy od wielu lat i sie nie nudzi i mimo ze technologie i efekty specjalne
sa coraz lepsze ten film dalej rozwala efektami a arnold zagral role zycia
A co miał robic jako Terminator? No jak widzę takie komentarze to mnie nosi....
Dokładnie. Dlatego jedną miną zagrać rolę życia to nie jest nic wybitnego,ani dla ludzi ani dla samego niego.
Mam nadzieje ze teraz rozumiesz.
A dla mnie właśnie jedną miną zdobyc szacunek tylu ludzi na świecie to jest coś. Przeogromna charyzma wpłynęła na tysiące ludzi na całym świecie przez co stał się ikoną:)
nie tym zdobył szacunek, a nie tym a wieloma innymi rzeczami stał się "ikoną" jak go nazwałeś...
Jedną miną ? A sceny kiedy John uczy go jak się uśmiechać , kiedy mówi że nie wolno mu łazić i zabijać ? Zagrać takie coś to też nie byle co :)
Też lubię wracać do T2. Najlepsza część. Arni niezastąpiony. Nie wyobrażam sobie, żeby kto inny miał zagrać tę rolę.
Kultowy film,jak dla mnie na równi z jedynką,więcej efekciarski ale w pierwszej części lepszy surowy klimat.