Ogólnie jeden z najlepszych filmów sci-fi ever. Gra, pościgi, akcja, "You could be mine" Guns'ów, i uśmiech Arniego jak wziął do ręki wyrzutnik granatów...
Co tu dużo mówić, efekty w tym filmie o głowę i o milion razy przewyższają przesłodzone efekty specjalne obecnych filmów. T-1000 wygląda na prawdę fajnie, można niemal pomysleć, że jest prawdziwy.
Teraz już takich filmów nie robią...