Raczej twarda babka , wole oryginalą urode twardzielek ( Linda , Sigourney ) niz np sliczną Angeline z łapka cieńszą niż słomka od napojów , człowiek skupia sie na postaci i charakterze takiej kobitki niz na jej pięknej bużce no i tak baba jest bardziej autentyczna od pseudo modelki spuszczającej łomot .
Ogarnięcie fryzury chociażby nie pozbawiło by ją "twardości". Hamilton ładna nigdy nie była, ale tutaj za bardzo ją oszpecili.
No tak walczy z terminatorem wiec loki jak w reklamie Taft powinny sie trzymać przy kazdej pogodzie .Kitka moim zdaniem była w porządku ,babka była w psychiatryku wiec raczej nie miala do dyspozycji żelu , suszarki i wałków , a i po ucieczce jakos do glowy jej nie przyszlo , żeby zmylić na chwile pościg i wstąpić do fryzjera . Co do urody Hamilton są różne gusta ,akurat w drugim termianatorze prezentowala sie lepiej niz w pierwszym