Na przykładzie kilku scen:
SCENA 1 - reakcja strażniczki na widok Sary z Silbermanem
Kino Świat / Gudowski: Cholera!
Kino Świat / napisy: Skubana!
QDVD / Gudowski: A to suka!
Canal+ / Szołajski: Skubana!
TV / Łukomski: Cholera!
Imperial VHS / Knapik: To suka!
piracki VHS / Knapik: O cholera!
SCENA 2 - ucieczka windą z Pescadero:
Kino Świat / Gudowski: Co to jest? Co się dzieje?
Kino Świat / napisy: Co to, kurde, jest? Co się dzieje?
QDVD / Gudowski: Co to kurvva jest? Co tu się kurvva dzieje?
Canal+ / Szołajski: Co to kurvva jest? Co tu się dzieje?
TV / Łukomski: Co to jest? Co tu się dzieje?
Imperial VHS / Knapik: Co to cholera jest? Co się dzieje?
piracki VHS / Knapik: Co to jest do cholery? Co się tu wyprawia?
SCENA 3 - Sara odpowiada na żądanie T-1000, by zawołała Johna:
Kino Świat / Gudowski: Odwal się.
Kino Świat / napisy: Pieprzę cię.
QDVD / Gudowski: Spie*dalaj.
Canal+ / Szołajski: Pieprzę cię.
TV / Łukomski: <lektor przemilczał kwestię>
Imperial VHS / Knapik: Odwal się.
piracki VHS / Knapik: Odpie*dol się.
Wie ktoś jak jest w wersjach z TVN (Brzostyński) i TVP (Ciunel) ?
Najlepsze tłumaczenia to
1.QDVD (aczkolwiek Imperial VHS/Knapik również ok)
2.QDVD
3. piracki VHS/Knapik
Nie oglądałem tego filmu w telewizji, aczkolwiek znając realia żadnych przekleństw tam nie będzie.
Jak dla mnie film najlepiej przetłumaczony był na QDVD a na drugim miejscu stawiam starą wersję Polsatu z lektorem Szołajskiego. Knapik dopiero na trzecim miejscu.
Pamiętam że pierwszy raz oglądałem Terminatora 2 już kilka miesięcy po premierze. Kolega pożyczył mi go na pirackim VHS. Kopia była całkiem dobra, ale lektor - masakra. Bardzo niewyraźny, nijaki głos grzmiący niczym bełkot pijaka. Do dziś nie wiem czy czytał wówczas mężczyzna czy kobieta:). Ale przynajmniej wszystkie brzydkie słowa były tłumaczone tak jak się należy, czyli żadnej sztucznej cenzury.
Mnie to pachnie Szołajskim, ale głosu do kobiety to on podobnego nie ma, no i jego pewnie byś rozpoznał...
Co jak co ale najlepsze były jego tłumaczenia (czytania raczej) nie tylko T2 - ale i w ogóle w thrillerach lat 80-90-tych, a za nim Knapik.
Nie, to raczej na pewno nie był Szałajski. Ten dziwny głos (myślę że na 80% była ta kobieta) słyszałem tylko raz. Właśnie w tej wersji T2. Cóż, ta "moja" zagadka chyba już na zawsze pozostanie niewyjaśniona. .