właśnie skończyłem oglądanie tzw. special edition nie wiem czy w Polsce w ogole jest takie cos dostepne ale powiem szczerze - przynajmniej pół godziny nowego filmu :) masa scen, których nie widzialem ani w kinie, ani w tv np.: w garażu na stacji beznzynowej za miastem zaraz po odbiciu sary c. jest gadka na temat procesora co siedzi w czerepie arniego i wlasnie o przeprogramowaniu, a najlepsze jest to, ze sra otiwera t800 czaszke i wyjmuje jego procesor - konkretnie go dezaktywuja, arni siedzi wylacozny na dobre pare minut i jest to w sumie najważniejszy moment w filmie, ale nie powiem dlaczego :D jak ktos chce to prywatnie moge zdradzic ale nie bede spoilowal ^^ poza tym zakonczenie jest zupelnie inne niz w klasycznej wersji, w ktorej pokazana jest autostrada z tego co pamietam. w special edition sara jako babcia siedzi na placu zabaw 30 lat po dniu sadu, ktorego nei bylo, nagrywa swoje przemyslenia na dyktafonie obserwujac bawiacego sie z córką johna, któet jak się okazuje jest senatorem! a zatem zakończenie kompletnie wykluczające nastepne czesci filmu. mowiac szczerze wole klasyczne zakonczenie bo jakos bardziej mi pasuje do calokszaltu terminatorowej atmosfery, ktore pozostawiało swoisty niepokój w umyśle po obejrzeniu filmu. tak czy siak jezeli macie możliwość zdobycia special edition to goraco polecam, chocby ze wzgledu na scene trepanacji terminatorowej puszki :D

jezeli repost to bardzo przepraszam :)