Terminator 2: Dzień sądu

Terminator 2: Judgment Day
1991
7,6 278 tys. ocen
7,6 10 1 277762
8,4 49 krytyków
Terminator 2: Dzień sądu
powrót do forum filmu Terminator 2: Dzień sądu

f/x

ocenił(a) film na 8

sam film, chociaz posiada kilka bledow logicznych, warto obejrzec dla przynajmniej jednej rzeczy: efektow specjalnych, sa absolutnie genialne, a co najwazniejsze jak chyba w kazdym filmie camerona (nawet w titanicu ;)) nie sa nachalne, jest ich dokladnie tyle, ile powinno byc w dobrym kinie akcji. sceny w szpitalu, gdy t-1000 przechodzi przez krate albo 'upodabnia sie' do posadzki sa rewolucyjne, nie tyle ze wzgledu na wykonanie co na pomysl. linda hamilotn gra raczej slabo, arnie w wysokiej formie :), a edward furlong nie wkurza jak wszystkie dzieciaki z filmow wysokobudzetowych (jurassic park, duch), co trzeba docenic. w moim osobistym rankingu filmow camerona 't2' stoi na rowni z 'obcymi', to jeden z lepszych filmow sf, a takze jeden z najlepszych sequeli. w kinie fantastycznym takie perelki nie zdarzaja sie czesto :) szczerze polecam.

ocenił(a) film na 8
Nakf

Hej
ciekaw jestem, o jakich błędach logicznych mówisz - sam oglądałem film kilka razy :) i wydawał mi się całkiem spójny i sensowny. Mimo, iż ostatni raz widziałem go kilka lat temu, to nie przypominam sobie jakichś "zaciachów" fabularnych
pzdr

ocenił(a) film na 8
wojtimosi

chodzi o bledy 'czasowe', t-1000 i reka arniego z 'jedynki' zostaly zniszczone, naukowiec zabity, a arnie stoi (troche go obili, ale jednak :P) jak gdyby nigdy nic. wychodzi na to, ze przeniesienie kogos z przyszlosci w przeszlosc nie mialo zadnego znaczenia, nie przynosi zadnych skutkow. po co wiec arnie ginie? skoro nie zniknal samoistnie (nigdy nie powstal) oznacza to, ze i tak skynet i roboty zostana stworzone. smierc troche bez sensu, dla lepszego efektu (no i swietnej muzyki :)). mylic sie jest rzecza ludzka, wiec jezeli palnalem jakies glupstwo prosze o poprawe, kontrargumenty, inne teorie, etc. pozdrawiam :)