...Terminator 2 jest jednak zdecydowanie gorszy (fabuła) od 1. W części pierwszej postawiono na
fabułę (scenariusz max), mroczny klimat , napięcie ,w dwójce bardziej na fajerwerki (FX) , show a dopiero potem pozostale
elementy. Mimo ze T2 uważam za film bardzo dobry to jednak T1 za genialny!
Acha , no i wiarygodność calej historii jeżeli w SF można w ogóle o takiej mówić. Historia przedstawiona w T1 jest wlasnie taka wiarygodna.
A co jest niewiarygodnego w T2? Podróż w czasie i cyborgi z przyszłości to wiadomo, ale co jeszcze?
Ten film ma również niesamowity klimat i fabułę. Dzieło kompletne.
Takie po prostu mam odczucia. To można porównać z Gwiezdnymi wojnami np "Imperium Kontratakuje" i "Mroczne Widmo". Oba to filmy SF (ba , z jednej serii i opowiadające jedną historię),a jednak wrażenie z oglądania obu części są zupełnie różne. "Imperium" prawie jak opowieść o czymś co się naprawdę wydarzyło "Mroczne" to jak SF w SF ;))) Z terminatorami jest podobnie. T1 (jak dla mnie) jest prawie jak historia która się wydarzyła a film nakręcono na faktach a T2 i cyborgi z ciekłego metalu.cóż , za dużo tej technologii :) To po prostu mój punt widzenia , myslę że udało mi się wytłumaczyć o co mi chodzi.
Oczywiście, że oba filmy są różne:
T1 to mroczny thriller science-fiction z elementami cyber punku.
T2 to z kolei głównie wysokobudżetowy film akcji.
To trochę krzywdzące. "Get down" Schwarzennegera w galerii handlowej to dla mnie jeden z największych zwrotów akcji w historii kina. Dwójka również ma pewien niepokojący klimat, jak chociażby bezradność Sary w obliczu nadciągającej zagłady, czego wyrazem jest chociażby jej sen. Co się zaś tyczy efektów specjalnych, są różnice między nimi, a dzisiejszą, wszechobecną grafiką komputerową. Scena przejścia przez kratę, czy w ogóle wszelkie popisy umiejętności T-1000 do dziś robią wrażenie i jak dla mnie biją na głowę niejedno dzisiejsze komercyjne dziełko.
W T2 jedynie T-100 był wspomagany przez komputer. Cała reszta efektów powstała ręcznie przy użyciu modeli i innych efektów pirotechnicznych.
Dzisiaj takich filmów robi się co raz mniej. Nawet byle wybuch auta bywa animowany, co widać.
małe pytanko przy klubie jak zabiera motor to co to za muzyka leci coś takiego jobo bo faire pytam bo fajna nuta