Rocky Balboa

Terminator 3

bezapelacyjnie ex equo - Rocky Balboa i John Rambo - Sylwek jak zawsze ma klasę i trzyma poziom - Die Hard 4 - stolec biegunkowy wytworzony w komputerze...T 3 - lepiej nie mówic...

Dla mnie oczywiście "Rocky Balboa". Zgadzam się z przedmówcą, że Sylwek trzyma poziom.
"stolec biegunkowy wytworzony w komputerze..." hahaha.

Balboa i Rambo wyszły zaskakująco dobrze - godne pożegnania serii, bo zarówno Rambo III jak i Rocky V mi się NIE podobały. Teraz zakończenia tych serii są o wiele lepsze. Sylwek wciąż czuje bluesa i to on odpowiada za realizację tych filmów, nie tylko w nich wystąpił. Co innego reszta. Szklanej pułapki 5 nie widziałem, ale to w sumie nie powrót, tylko czwórka była powrotem - dla mnie miernym. To samo Terminator 3. Nie dość, że same filmy są mierne, albo co najwyżej średnie to jeszcze ich poprzedniki były arcygenialne w przypadku Terminatora i bardzo dobre w przypadku Szklanej Pułapki.

jak dla mnie John Rambo, a zaraz potem Rocky Balboa... dobre nawiązania do poprzednich filmów i zakończenia godne legendarnych serii

Rocky Balboa

Hans Kloss - Stawka większa niż śmierć.

Dla mnie pierwszym Rocky Balboa(10/10), potem na równi Terminator i Rmbo(po 8/10), na koniec obie Szklane pułapki.

SLy

1. Rocky Balboa
2. Terminator 3
3. Szklana Pułapka 4.0
4. John Rambo
...
5. Szklana Pułapka 5

Rocky Balboa- Zdecydowanie.

Terminator - Bunt maszyn.