Film naprawdę miło mnie zaskoczył. Szłam na film z nastawieniem raczej krytycznym. Okazało się jednak, że to naprawdę dobra kontynuacja i uzupełnienie całości. Elementy nieco rozluźniające trudno nazwać komediowymi. Akcenty nawiązujące do poprzednich części stanowiły przyjemny ukłon w stronę fanów "Terminatora". Nie zawiodła gra aktorów. Arnold, Nick i Claire świetnie wywiązali się ze swego zadania. Rolę T -X raczej trudno było zawalić i mimo, że Kristianna głównie kojarzona jest z pracą modelki nie potwierdziła opinii, że film z główną rolą modelki to klapa. Sądzę jednak, że dla dobrego odbioru filmu każdy wybierający się do kina powinien zapoznać się z wcześniejszymi "Terminatorami".