Super! Moim zdaniem najlepsza z wszystkich części.Fenomenalnie zagrała Kristanna Loken.
Żartujesz? Porównywać to coś do numeru 2, ewentualnie 1. Budżet na 200 baniek, a w filmie poza kilkoma prostymi strzelankami i paroma makietami nie ma nic i nic się nie dzieje - prosta gra komputerowa od punktu a do z i od początku do końca według oczywistego schematu.
Żenujace było to, że powielili najlepsze scenu z numeru 2 - i jedne z najlepszych w historii kina s-f - czyli nagi Szawarcuś okłada gank motocyklowy w klubie. W części numer 3 sama scena wypadła żenująco, bez emocji. Niestety ale jeśli film nie bazuje na jakiejś tajemnicy i wszystko w nim jest odkryte i od samego początku boheterowie mówią co się stanie i jak to się skończy, to film wygląda jak wygląda. Nie chce nawet się znęcać nad efektami specjalnymi tego filmu bo eksplodujące makiety z dodatkiem pixelowej mazi dla mnie nie są wart 200 baniek.
Co do samego Terminatora Szwarcusia- pojechali po bandzie próbując go uczłowieczyć i nawet nadali pseudo zachowania człowieka przez co momentami zachowywał się jak człowiek, czyli nienaturalnie i kiczowato. A ta scena w hangarze, gdzie się jednak uczłowieczył, przełamał program komputerowy i jednak Connora nie zabił, to już była parodia "Musze Cię zabić, ale coś mi jednak mówi, że nie zabiję" Masakra.
Pamiętaj, ze Terminator 2 to arcydzieło pod każdym względem. Film generalnie wyglądał, jakby akcja działa się naprawdę, Bez żadych kiczowatych eksplozji na grafice - tam był prawdziwe eksplozje, maszyny i kostiumy, a 10 lat później wszystko dorobili na grafice w studiu. Dlatego dzisiejsze s-f wygląda jak wygląda bo dzisiaj nawet zwierzęta to sztuczna grafika). No i terminator 2 wyznaczał trendy i sceny niedoścignione do dziś (a w trójce musiała pojawić się sexi machino zabójczyni tylko po to żeby pryszczaci gówniarze mogli "trzep..." gruchę i fantajować o sexownej Kryśce w roli Terminatora.
Jak dla mnie najsłabsza z pierwszych trzech części, ale zdecydowanie lepsza od czwartej i piątej, które ledwie obejrzałem do końca. Jedynka miała najcięższy klimat i była ultra nowatorska, dwójka była po prostu świetna, długo by można rozprawiać, która część lepsza, ale trójka jest taka no, po prostu da się obejrzeć, trochę trzyma klimat poprzedniczek, ale mało już tego zostało. Dużo lateksu, trochę głupawych żartów, beznadziejna rola Connora, tragiczna. Ja dałem 7/10 bo to cały czas niezły film, ale do pierwszych dwóch, to mu brakuje ojjjjjj, oj brakuje.
T1 - 10/10 Niesamowity klimat
T2 - 10/10 Najlepszy film z gatunku Akcja/SF lat 90'. Przełomowe efekty specjalne.
T3 - 6/10 Parodia T2
T4 - +6/10 Nieco lepiej od 3. Własny styl. Ale coś poszło nie tak.