Od razu zaznaczam. Nie jestem fanem Terminatora i znam ten film srednio. Dwie pierwsze części ogladałem chyba rok temu i zrobiły na mnie całkim dobre wrażenie.
A odnośnie Terminatora 3, to także mnie on nie rozczarował. Co prawda to już nie ten sam klimat i styl jak w przypadku dwóch poprzednich częsci, ale oglada się go bardzo dobrze.
Trójka jest sprawnie zrobionym, lekkim filmem rozrywkowym, z jako tako logiczna fabułą i wartką akcją. Do tego mamy bardzo ładną muzykę, trochę obowiazkowego jak na takie produkcje humoru i kilka małych zagadek. Akcja zmierza co ważne w pewnym kierunku a nie odbija sie od scian, żeby w końcu doczołgać się do końca. Pomysłów starczyło akurat aby wypełnić te prawie dwie godziny.
Scenariusz i zachowania bohaterów nie sa bardzo przesadzone i jak na taki film całkiem realne. Dobrze gra Claire Danes i w swojej roli jest przekonywujaca.
Całość wygląda troche jak parodia poprzednich dwóch części i to może denerwować. Ale jeśli potraktować trójkę jako oddzielny rozrywkowy film i jako wariację na temat... to wypada on bardzo dobrze. Wiem to nie jest Cameron tylko Mostow i to zupełnie inna bajka ale i ta cieszy...
7/10