lubię czasem jakąś komedię gore na odprężenie, ale ten film jest naprawdę głupi. i nie jestem w stanie pojąć tych peanów na jego cześć. Dowcip jest tu ostentacyjnie prymitywny i prostacki. w przypadku "Toxic Avengera" czy " Tromeo i Julii" aż tak mi to nie przeszkadzało, ale tutak Kaufman zaserwował idiotyzm w stężeniu dla mnie niestrawnym. gore niby jest i to sporo, ale bez satysfakcji. ani razu się nie zaśmiałem, a fabuła była tak chaotyczna, że już po pierwszej półgodzinie miałem ochotę wyłączyć. potem powoli wkracza coś na kształt linearnej akcjo, ale i tak kiepska to pociecha. ciągłe żarty o pierdzeniu, nabijanie się z ludzi upośledzonych, jedzenie gówna- chyba jestem na to za stary. i nawet trudno powiedzieć, aby była to Troma w stanie czystym, bo niektóre z ich produkcji nawet przypadły mi do gustu. tutaj odczuwałem jedynie przez cały seans zażenowanie. blisko dwie godziny zdebilenia gorszego nawet od "Strasznych filmów".