WTF?? Co te dwa filmy mają wspólnego w przekazie?? Dla mnie zajebiście się różnią tzn upraszczając "Piła" była o tym, żeby nie marnować, cennego daru życia a tu chodzi o chciwość, pędzenie po trupach do celu, wyścig szczurów. Oświeć mnie bo może czegoś nie zrozumiałem. Jedyną cechą wspólną jest chyba "testowanie obiektów".

masz racje, przesadziłem odrobinę porównując to do piły.

Wg mnie nie chodziło o chciwość itd. Firma zajmowała się tworzeniem szczepionek, czy czegoś tego typu, na śmiertelną chorobę. Ci ludzie, którzy znaleźli się na egzaminie potrzebowali tej pracy bo sami byli zarażeni lub był to ktoś im bliski. Ten, kto dostanie tą pracę miał się wykazać nie umiejętnością wykoszenia wszystkich, jak chciał zrobić to Biały, ale spostrzegawczością, myśleniem czy współczuciem. Może faktycznie czegoś nie zrozumiałeś.

Kolejny średnio wykonany film który z czystym sumieniem mogę polecić. Nie jest specjalnie odkrywczy, ale na pewno nie zmarnowałem swojego czasu. Końcówka na spory plus, nadała całości jakiegoś sensu, a przecież tego widz oczekuje po 80 minutach niewiadomego. Rewelacją bym tego nie nazwał, ale obejrzeć można jak najbardziej.
Także polecam
6+/10

[spoiler]

Jak piszesz. Wszystko jest przecież powiedziane na końcu - chodziło o test na człowieczeństwo, o znalezienie kandydata na nowego "oficjalnego" szefa całej korporacji - miała ona wkroczyć w nową erę wprowadzając skuteczne antidotum na panującą pandemię, a nawet coś więcej - miała wprowadzić lek doskonały, regenerujący martwe komórki.
Potrzeba było kogoś ze "spostrzegawczością, myśleniem i współczuciem" oraz innymi cechami - tym bardziej że firma nie była w stanie zapewnić leku dla wszystkich. Dlatego taki rodzaj testu.

[spoiler]

Z porównaniem do piły faktycznie przesadziłeś, ale to nie zmienia faktu, że w ogólnej ocenie filmu zgadzam się w 100% ;)

Jest to jeden z filmów w których ... na początku wydaje nam się, że wiemy o co chodzi, po jakimś czasie zdajemy sobie sprawę, że nie mamy pojęcia o co chodzi, a na koniec pukamy się w głowę mówiąc (cytuję tu siebie) "no jasne, przecież, to było takie proste" ... koniec cytatu ;)

Film na pewno warty obejrzenia! Polecam!