Przepraszam, a czego się po tym filmie spodziewałeś? Kieślowskiego?
Jest to bardzo dobra komedia, ze bardzo dobrym scenariuszem i bardzo dobrze zagrana 8/10.

film może się opierać na dialogach, zobacz se choćby clerks - tyle żeby były inteligentne, a nie do bólu żałosne, tak jak w tym syfie.

a moze pulp fiction tez jest biednym filmem bez fabuly? taki byl scenariusz tego filmu i wedlug mnie jest swietny. jak na polska komedie i ogolnie na komedie, to 8.5/10

Zgadzam się. Liczyłam na dobrą, polską komedię - przeliczyłam się i to bardzo. Kilka, na prawdę kilka śmiesznych dialogów które z filmu nie robią nic nadzwyczajnego.

Równiez sadze, ze film jest sredni.
Mam wrazenie, ze stworzony z mysla o dzisiejszej glupawej mlodziezy gimnazjalnej- zeby miala co potem bezmyslnie powtarzac. Zero fabuly, co jest nie do przyjecia. Po co bylo tworzyc taki nudny film, skoro wszystko wyjasnia sie po paru minutach, jak juz ktos przytoczyl.
Mozna to bylo prosciej zalatwic- sprzedac te "teksty" jakiemus kabaretowi a nie taka furrore wokol tego sennego filmu robic-
ale przeciez cala ta otoczka i medialny szum to znowu ta nic nie warta komercja
Skoro polska kinemtografia ogranicza sie do takich zabiegow to ja nie mam wiecej pytan
Oczywiscie szanuje gusta tych co sie takimi prostackimi tekstami zachwycaja
Jedni oczekuja od komedii duzo innym wystarczy przyslowiowe smianie sie do sera ( w kinie dziewczyna obok- smiala sie jak szycowi lyzeczka upadla- no comment)
Ja wymagam wiecej

P.S
jesli ktos skrytykuje moj osad- to znaczy, ze on i ten film sa siebie warci

Ja skrytykuje twój osąd, ten film to kawałek dobrej rozrywki,
nie szukaj tu jakichś ukrytych intryg czy wielopoziomowych zakończeń,
dla mnie to po prostu rozrywka, sposób, żeby się zrelaksować, "odmóżdzyć",
po całym dniu pracy.
Nasza kinematografia już od jakiegoś czasu jest ograniczona i ten film zaliczył bym do kanonu tego co wyciąga ją na plus, też żałuje, że nie potrafimy robić filmów jak Czesi czy nawet Węgrzy.
Czy wydaje się, że jesteś lepszy, mądrzejszy, bo nie "podniecają" cię,
takie prostackie filmy? Czyżby brak autoironii? Mi się ten film podobał, a bardzo cenie twórczość Lyncha, Aronofsky'ego, Zelenki, Ki-duk Kim'a czy Almodóvar'a.

PS. Czasami można pośmiać się i do sera... ;)

Człowieku. Nie rób z siebie jakiejś wyroczni, której nie można skrytykować. Ten dopisek "P.S" świadczy tylko o twoim poziomie; może masz kompleksy i chcesz tu się troszkę dowartościować, udając wielkiego znawcę kina? To jest prosta komedia, a od komedii nie można oczekiwać wyszukanej fabuły i wspaniałych dialogów! Co innego, że dialogi w tym filmie naprawdę potrafią rozśmieszyć większość oglądających :) Gdy byłem na nim przy pełnej sali, cała sala śmiała się razem (w tym ja) :D Naprawdę zabawne gagi i lekka fabuła - to nie jest minus. Po to idę odstresować się na jakąś komedię, żeby nie musieć oglądać filmu o zagmatwanej fabule i skomplikowanych dialogach :) Czas dorosnąć! Pozdrawiam :)

Witam ponownie!!

Jestem zdumiona jak latwo mozna podpuscic- uczestnikow forum filmweb`u. Czyzbyscie otrzymywali tantiemy od tworzacych te "mega" produkcje-
Zalosne, ze kolega expos tak dal sie sprowokowac; pisownie skrotowca PS znalam juz lata temu i tak wlasnie przypuszczalam, ze jakies zakompleksione stworzonko da sie na to nabrac, ale zeby posuwac sie do oceniania mojego poziomu- calkowity brak taktu
- co innego kolega squz- pelna klasa- bardzo konstruktywna krytyka- az cos mnie tknelo i ujrzalam "Testosteron" w innym swietle

Boże ludzie! Przecierz ten film jest świetny. A fabułą filmu było to żeby przedstawić nam sposób myslenia mężczyzn, a ten niby główny wątek to tylk fragment całej opowieści. Film jest świetny, można się pośmiać i do tego mówi całą prawde o facetach i kobietach.

masz racje, zadna rewelacja, film trwa 2 godz i akcja rozgrywa sie w jednym miejscu,co scena leje sie flaszka,moze film i jest smieszny ale nie pekalam ze smiechu,zarty troche plytkie(wiekszosc dla mlodziezy okresu dojrzewania)No i co chwile kobiety to suki kurwy i sa po to zeby je rżnąc... sorry

Sorki, ale chyba tak myśli większość facetów. Gdzieś w głębi chyba każdy tak uważa co niestety jest żałosne, ale prawdziwe.