Kto z plejady głównych aktorów, według was, wypadł najlepiej? Moim zdaniem Cezary Kosiński. Jego rola stanowiła dla mnie podobne odkrycie, jak kreacja Arka Jakubika w "Weselu". Zabrał show komediowym faworytom tzn. Stuhrowi i Szycowi. Trochę dalej za Kosińskim uplasował się Adamczyk. A jakie jest wasze zdanie?
Postać Stavrosa jest genialna, ale z całym szacunkiem dla aktorów nie doznałam ani olśnienia ani objawienia. Każdy dał niezły popis gry aktorskiej.
Najbardziej spodobały mi się jednak postać Kornela (Piotr Adamczyk) i Tytusa (Borys Szyc).
Dla mnie
nr 1 - Tomasz Kot - świetnie zagrał przerażonego całym światem, a kobietami szczególnie, Robala:)
nr 2 - Tomasz Karolak - Fistach i jego sepleniąca "masakra" to moje odkrycie w tym filmie, wcześniej go nie kojarzyłam. A kiedy opowiadał swoją przygodę z chrześcijańskim rockiem i dziewczyną z Oazy, totalnie wymiękłam:)
Pzdr
a moim zdaniem każdy pasował do swojej roli, tylko Karolak nie przypadł mi do gustu, pomimo że jego rola była najlepsza.