Którego z bohaterów 'Testosteronu' polubiliście najbardziej? ;)
No pewnie że TYTUSA. Borys Szyc to klasa sama dla siebie, po prostu genialnie zagrał genialną rolę. I te rozmowy z łyżeczką albo z psem, i jego różnorakie określenia seksu :D
Fajny był Tomasz Karolak jako gitarzysta Fistach, szczególnie w chrześcijańskim epizodzie swojej twórczości :), masakra!