Moim zdaniem fabuła filmu jest bardzo ciekawa, intrygujaca, tajemnicza, nieprzewidywalna, dajaca do myslenia i nie podawajaca wszytskiego widzowi na tacy...Natomiast gra aktorska...Na Cameron Diaz po prostu nie moglam patrzec. W tym filmie pokazala swoje totalne beztalencie. Poza tym troche draznila mnie muzyka, ktora wg mnie byla zle dobrana w pewnych momentach filmu jak i scenariusz, ktory nie byl dopracowany (najbardziej rozbroil mnie fakt ze Arthur pracuje w NASA a nie maja kasy...mistrzostwo :)) Ogolnie mowiac na poczatku ogladalo mi sie brdzo zle, film sie troche wlokl, mialam wrazenie ze gł. bohaterowie beda sie zastanawiac przez pol filmu czy nacisnac guzik czy nie, pozniej zaczelo sie cos dziac, trzeba bylo kojarzyc fakty, splatac je ze soba. Teraz po obejrzeniu tego filmu mysle ze nie byl zly, a odwaze sie powiedziec ze byl dobry, ale jak juz wczesniej wspomnialam gra aktorska (co to za pomysl zeby Diaz obsadzac w takim filmie!), niedopracowany scenariusz i dzwiek zmusily mnie do wystawienia takiej, a nie innej oceny :)
Ale to jest tylko moje zdanie, krytykiem filmowym nie jestem :)
Pozdrawiam.
U mnie tez 5 !
Bardzo ciekawy pomysl, ale zbyt duzo watkow ktore do niczego nie prowadzily i nic nie wyjasnialy.
Zgadzam się z Tobą właściwie w 100%. Ciężko się to oglądało, ale kiedy dotrwałam do końca, stwierdziłam, że ogólnie pomysł naprawdę ciekawy. Scenariusz rzeczywiście niedopracowany (NASA :). Cameron Diaz bardzo mnie denerwowała, chociaż ją lubię. Kompletnie nie pasowała do tego filmu, a zresztą jej gra też była mizerna. Muzyka- beznadziejna; w momentach napięcia była po prostu denerwująca.
I ten facet, Arlington Steward, którego piorun strzelił dzięki czemu ma kontakt z Obcymi... No cóż... :)
Pozdrawiam.
No mi też ta Cameron tu nie pasowała, nawet gra nie źle, ale ma głos głupiej blondynki z komedii... niestety. I takie szczegóły typu własnie ta kasa, albo robienie protezy w laboratorium badawczym nasa... może czepialstwo, ale to wnerwia ;P no i mi te motywy "obcych" jakoś zawsze wieją tandetą... Ale ogólnie powiem, że film nie zły.