PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=460239}
5,3 29 423
oceny
5,3 10 1 29423
5,3 7
ocen krytyków
The Box. Pułapka
powrót do forum filmu The Box. Pułapka

przycisku NA PEWNO bym nie wcisnęła - po prostu pomyślałabym, że z tym milionem dolarów to ktoś mnie zwyczajnie wkręca i tylko czeka na moment, kiedy wcisnę przycisk, żeby wyskoczyć z ukrytą kamerą - a ja nie lubię, jak ktoś mnie podpuszcza i z reguły podpuścić się nie daję. Myślę, że gdyby trafiło do mnie takie pudełeczko, zrobiłambym na przekór i po prostu postawiłabym je na torach przed nadjeżdżającym pociągiem, a panu, który by mi je wcześniej wręczył, powiedziałabym "pocałuj się pan!"

ocenił(a) film na 4
DamaMarcia

Wszystko ok, tylko w filmie były lata 70. i jeszcze nikt nie znał programów typu "Mamy Cię"! :)

Kempy235

Może i nie ma programów typu "Mamy cię" ale różnego rodzaju oszuści i naciągacze istnieją od zawsze. Trzeba wykazać się sporą naiwnością żeby uwierzyć w taką historię obcemu człowiekowi (niezależnie od tego, że w tym wypadku była prawdziwa). Jeśli coś jest zbyt piękne żeby było prawdziwe to prawdopodobnie prawdziwe nie jest.

użytkownik usunięty
Kempy235

No to wyobraź sobie, że wkręty z ukrytą kamerą były w polskiej telewizji już w latach 60. Robił to Jacek Fedorowicz.

DamaMarcia

Hehe spodziewałem się egyzstencjalno-moralnych rozterek, a tu przezorność :)

ocenił(a) film na 8
kryszti

Dobre pytanie, wcisnąłbym czy nie? Codziennie na świecie giną ludzie z różnych mniej lub bardziej poważnych powodów, często trywialnych.
Czy pozbawienie życia kogoś w zamian za $1M to cena którą można przyjąć w zamian za kolejnego z wielomiliardowego tłumu żyjącego chwilą na tej planecie? Każdy przecież kiedyś umrze. Wielu ludzi zasługuje na śmierć: mordercy (notabene!), ... i tu pauza, przecież sami stalibyśmy się mordercami zasługującymi na śmierć, czyż nie? To zależy kto przez nas zginął? Czy zabicie mordercy nie czyni z nas mordercy? Np. jeden Brevik zasługuje na śmierć jak niewielu, ale to nie może być usprawiedliwienie. Takich popaprańców jest(dzięki Bogu) niewielu. Zginie prawdopodobnie ktoś normalny. Ktoś niewinny. Ktoś taki jak my. No właśnie. Warto zachować honor i resztki człowieczeństwa, ale czy ktoś inny zrobiłby to dla nas?
Ja - w obecnej sytuacji nie wcisnąłbym przycisku. $1M to wiele ale i niewiele, można żyć bez tych pieniędzy i fantastycznie przeżyć życie. Można być bajecznie bogatym i umrzeć w samotności od narkotyków. Czy nie to jest najgorsze? Samotność. Najcenniejszą walutą jest miłość naszych najbliższych. Ale gdybym żył w skrajnej nędzy i nie miał już nic do stracenia poza własną duszą, czy wcisnął bym przycisk? Dobre pytanie.

spidd

Jeżeli chodzi o mnie... to szansa na to,że zginęłaby osoba którą znam byłaby iluzoryczna, więc raczej nie miałbym większych oporów przed wciśnięciem przycicku. Jeżeli to naprawdę miałaby być nieznana mi, losowa osoba, to tak naprawdę by mnie to nie dotyczyło. Świat jest chory, a jeden człowiek mniej czy więcej nie robi żadnej różnicy na tej i tak przeludnionej planecie. Czy zabicie mordercy nie czyni z nas mordercy? Niby tak, ale usprawiedliwionego. Przecież wojenni bohaterowie polaków, też byli mordercami. Breivik przynajmniej ideę miał dobrą :) To społeczeństwo, system tworzy psycholi, mało kto się taki rodzi, oczywiście są pewne predyspozycje, ale one o niczym nie przesądzają. Ja tam twierdzę,że nie ma czegoś takiego jak normalność. Nie miałbym większych wyrzutów sumienia, a możliwe,że trafiłbym na kogoś kto na to zasługuje.
Mało ludzi przeżywa fantastyczne życie w tym kraju, co drugi wegetuje, mając te pieniądzę poczułbym przynajmniej namiastkę wolności, takie wakacje niewolnika, może nawet gdzieś bym się zaszył na jakiś czas,żeby mieć spokój. Bo jest mnóstwo gorszych rzeczy niż samotność. A bajeczki o niebie i piekle mnie nie dotyczą. Dzięki tym pieniądzom mógłbym sobie pomóc i jakbym nie był głupi to urządziłbym się do konca życia.

ocenił(a) film na 8
kryszti

Więc nie będziesz miał mi za złe, jeśli wcisnę przycisk i zginie twoja żona?

spidd

A skąd takie irracjonalne pytanie retoryczne? :)

kryszti

Dlaczego irracjonalne i dlaczego retoryczne? Bohaterowie nie wiedzieli kto zginie, więc równie dobrze ktoś niewinny, matka dzieciom, twoja dziewczyna, żona, matka, mąż. Albo ty. Ale przecież nie miałbyś za złe, bo ten kto to zrobił nie zna cię, a jeden człowiek na tej przeludnionej planecie w te czy we wte, co za różnica.
Można się przerazić czytając takich ludzi jak ty.

selena78

Irracjonalne, bo to brak odpowiedzi na mój post, tylko przekomarzanie się, z racjonalną rzeczową odpowiedzą to nic wspólnego nie ma. Poza tym nigdy się nie ożenię, ale tego to już nikt nie może wiedzieć :)
Retoryczne, bo chyba oczywiste, ze moja żona by mnie obchodziła, czyż nie? Ale co do tego ma czyjaś?
Szansa jak jeden do kilku miliardów, albo to by był ktoś niewinny, abo winny, raczej nieznajomy, trzeba myśleć o własny przetrwaniu, taki już ten świat chory i przerażający... więc powinnaś być przerażona wiele, wiele częściej, niż tylko wtedy gdy czytasz pozbawione złudzeń, szczere posty. Moje życie, jak wielu, to marna imitacja, wegetacja, ludzie są zagonieni w potrzask, zaszczuci jak szczury, większość ludzi nacisnęłaby ten przycisk bez mrugnięcia okiem mając pewność, że to będzie obcy człowiek i na pewno dostaną te pieniądze... teraz dopiero możesz być przerażona... tak jakbyś dopiero teraz się dowiedziała, że świat jest chory, a ludzie to egoiści i egocentrycy.

kryszti

Bredzisz chłopie i tyle. Trudno inaczej się odnieść do twoich "przemyśleń". Tak tak świat jest okrutny, W dziwny irracjonalny sposób ktoś go gdzieś tam takim stworzył, bez udziału ludzi. Otóż nie kolego, świat jest taki jacy są ludzie. Bo to oni go tworzą. Jakie to łatwe, żeby nie powiedzieć prymitywne, stwierdzić, że świat jest beznadziejny, więc ja będę skrajnym egoistą i będę miał w d... resztę świata. Jeśli tobie takie życie a w zasadzie wegetacja się podoba to twoja sprawa, na szczęście znajdzie się na tym świecie trochę ludzi używających mózgów i uczuć we właściwy sposób.

selena78

Tak brędzę, zamknijcie mnie w psychiatryku... tam predzej trafię na naprawdę wrażliwą osobę :)
Chaos stworzył świat i wszystkim rządzi. Jest oparty na chorych prawach. Patrz łańcuch pokarmowy. Tak to ja jestem atawistą... najważniejsze jest szczeście własne i bliskich, kto twierdzi inaczej ma problemy z nadmierna empatią. Jak zabije za ten milion jedna osobe i dzieki tym pieniadzom uratuje kilkanaście osób, i przedstawicieli innych gatunków, to jestem dobry czy zły? To pytanie retoryczne. Bo ani taki ani taki. Używanie mózgu prowadzi to nieszcześcia. Wyobcowania ze społeczeństwa. Prześledź biografie najwiekszych geniuszy, prawie każdy brnął pod prąd. Właściwy sposób... nie bronię ci być szczęśliwą. Wiec tak rada. Im mniej bedziesz myślec, bedziesz szcześliwsza.

Nawet jeśli bredzę, to nie jestem w tym sam. Jaki procent społeczeństwa myśli z sensem, poza utartymi ramami i ma wyparte prymitywne instynkty? Zakładam, że według ciebie to 99 %. Jak na razie w swoim życiu po prostu staram się przetrwać, nie jest bynajmniej z tego zadowolony.

ocenił(a) film na 4
selena78

Przyjdę do ciebie i powiem ci, że jeśli skorzystasz dzisiaj z ubikacji, to ktoś kogo nie znasz, zginie. Skorzystasz z ubikacji?

Załóżmy że nie, no to szacun za naiwność.

Załóżmy że z ubikacji skorzystasz, to przyjdę, i powiem, że ktoś zginął. Wyciągnę wycinek z kroniki kryminalnej. Rozumiem, że będziesz mieć wyrzuty sumienia, że to z twojego powodu?

I to w zasadzie całe podsumowanie durnoty tego filmu.

prosze cię, nie udawaj, że ludzie są inni niż są ;)

DamaMarcia

To samo pomyślałem po obejrzeniu filmu. Pomijając rozterki moralne nie wcisnął bym przycisku z tego prostego powodu, że nie uwierzyłbym że to prawda. Danie komuś 100 dolarów nie jest dla mnie żadnym dowodem na to że ktoś ma zamiar dać milion. Wydawało mi się też dziwne, że tyle osób uwierzyło, że obcy da im tak po prostu milion dolarów i mimo wszystko nie zdecydowało się po prostu zawiadomić policji o podejrzanym eksperymentatorze psychologu.

DamaMarcia

Troche smutne że nie wcisnęłabys tylko dlatego ze bałabys się że ktoś Cię wkręca.Ja znam siebie i wiem że NA PEWNO bym nie wcisnęła po prostu dlatego że nie chcę nikogo zabić i tyle.Poza tym jakoś nie mam parcia na posiadanie wielkiej ilości pieniędzy.

użytkownik usunięty
bettiboo

Ja bym wcisnął, po pierwsze chce milion dolarów, po drugie nie uwierzyłbym że ktoś zginie :-)

No tak. Bo milion dolarów chcieli ci dać za nic.

użytkownik usunięty
selena78

Tak, bo akurat jakis przycisk jest potrzebny zeby kogos zabic :-) Nie ja zabijam, ja tylko naciskam przycisk i inaksuje kase. Reszta mnie nie obchodzi/.

Zdrowe podejście, ale ludzie zgrywają nie wiadomo kogo, sami się oszukują.

Nie obchodzi cię, za co właściwie dają ci milion dolarów? Ot taka pomoc charytatywna? Wiadomo, że za darmo nie dają, więc wiadomo, że jest jakaś grubsza intryga. I że poniesiesz konsekwencje. A że cię to nie obchodzi (podobnie jak ich) to kończysz tak samo marnie jak oni. Zbrodnia nie popłaca, nawet jeśli nie masz żadnego sumienia, a widać, że nie masz, to i tak na szczęście za to zapłacisz.

użytkownik usunięty
selena78

Słodka jesteś w swojej prostocie i naiwności. buziaki :-)))

Naiwny to jesteś ty, myśląc, że ktoś daje ci milion za friko.

użytkownik usunięty
selena78

Dla mnie nie ma problemu, niech kogos zabiją, i tak ginie codziennie tylu ludzi, paru więcej - proszę bardzo :-)

Nie ma też problemu, że to ty zabijesz? Np. kogoś niewinnego, kogo chce usunąć jakaś kreatura? Nie masz żadnego problemu, że przyczyniasz się do kreowania podłości tego świata? Ludzie idą na taką łatwiznę mówiąc "świat jest podły, ciągle ktoś ginie, co za różnica jeden w te czy we wte". Tyle że ten podły świat nie tworzą ufoludki, ani inna siła wyższa tylko suma podłych uczynków każdego z nas, takich jak ty.

użytkownik usunięty
selena78

Tak, niech sobie ukatrupią kogoś, proszę bardzo :-) nie mam z tym żadnego problemu, i nie mam zamiaru ci tego tlumaczyc w każdym poście.

selena78

A od kiedy na świecie istnieje sprawiedliwość?

bettiboo

Nawet bardzo smutne, zobacz mnie śmierć obcego człowieka nawet by pewnie nie zakłuła, prędzej gdy zobaczę bezdomnego kulawego psiaka. Nie każdy jest jakimś ascetą któremu odpowiada życie niewolnika muszącego kombinować by mieć co jeść. Dzięki takim pieniądzom można zadbać o siebie i swoich bliskich, zadbać o rozwój, chyba takie potrzeby posiadasz...

ocenił(a) film na 4
kryszti

Jeżeli piszesz serio, to jesteś psychopatą. Poczytaj o osobowości psychopatycznej. Niekoniecznie latasz z maczetą po ulicach, ale w głębi swego pokręconego mózgu, dopuszczasz taką możliwość.
Każdy normalny człowiek nie potrafiłby żyć normalnie z taką świadomością.
Mam nadzieję, że przywitasz się kiedyś z mamą Madzi w jednej celi.

Mariposatraisionera

Normalność, normalny człowiek hahahahahahahhahah :D Dobre. Zawsze mnie rozbrajają ludzie wierzący w normalność. No ale cóż, według twojej definicji "normalności" właściwie każdy człowiek jest chory i szalony... i mogę się z tym zgjakodzić. Mniej lub bardziej. Trudno zeby ludzie nie byli psycholami, skoro świat jest chory i oparty na chorych prawach. Według mojej definicji to nadwrażliwość jest nienormalna, no ale cóż, każdy ma jakieś tam swoje miary którymi ocenia świat, inna sprawa, ze ty chyba myślisz, że twoje miary są jakieś obiektywne. Czytałem wiele teorii psychologicznych i traktuję je z przymrużeniem oka, wiele sobie przeczy. W sumie to chciałbym być socjopatą, byłoby łatwiej, ale niestety do konca emocji się nie wyzbyłem, choć leczę się z wrażliwości jak mogę. Czemu tak bardzo bolałaby cię śmierć obcego człowieka? Nie boli cię wszystko co dzieje sie na świecie? Cały czas ludzie giną. Nie boli cię jedzenie mięsa? Jeszcze powiedz, że każdy kto je mięso i przy tym nie płacze to psychopata :)

" Każdy normalny, normalnie żyjący człowiek. "
Postaraj się o jakieś synonimy, bo to określenie nie ma za grosz sensu i treści. Ilu ludzi tyle definicji normalności.


No cóż jak to mówią nadzieja matką głupich. Gdyby mieli zamykać każdego kto jest w podobnym stopniu psychopatą co ja, to zamknęliby 80 % ludzi. Z tym, ze ja nikogo nie zgrywam, nie udaję, nie wypieram. Może to być dla ciebie przerażające, ale na serio większość ludzi bez mrugniecia okiem pozbawiałaby życia w ten sposób za milion dolarów. Problemy mogłyby się zacząc gdyby trzeba było wykończyć kogoś manualnie, ale i wtedy conajmniej połowa nie miałaby oporów. Świat jest chory i moim zdaniem, zeby nie mieć nasrane w głowie, to dopiero trzeba mieć nasrane. Nie zazdroszczę nadwrażliwości, poczytaj sobie o osobowości osób przewrażliwionych, wielu kończy jako samobójcy.


A i nie wiem po co miałbym latać z maczetą po ulicach? Jaki w tym sens i korzyści?

ocenił(a) film na 4
kryszti

Cóż, każdy ma świat jaki sobie stworzył, w końcu patrzymy na rzeczywistość przez pryzmat własnego umysłu. Mój świat jest inny niż Twój.
Jestem absolutnie przekonana, że Twoja pewność co do morderczych zapędów większości społeczeństwa jest złudna.
Trzy zasady: Nie mierz innych swoją miarą, nie czyń drugiemu co tobie niemiłe oraz chcesz zmienić świat, zacznij od siebie.
Nie dogadamy się, wiem to na pewno. To co dla Ciebie jest naiwnością, dla mnie tylko albo aż CZŁOWIECZEŃSTWEM.
Pass.

Mariposatraisionera

Wiesz, też chciałbym się łudzić i oszukiwać jak ty. Człowiek to dzika bestia na łańcuchu systemu, do czego jest zdolny pokazują dzieje ludzkości, jeżeli nie chcesz się zdziwić, to nie czytaj o nich. Gdyby nie prawo i indoktrynacja, to pewnie bałabyś się wyjść na ulicę. Jak mówi pewnie powiedzenie... ludzie dzielą się na szalonych i tych nieprzebadanych. Naprawdę życzę ci by twoja naiwna bańka mydlana nie pękła. Jeżeli miałbym kogoś zabijać dla przyjemności, to tylko jakiegoś pedofila, albo inne ścierwo. Optymistyczne podejście do świata nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, jeżeli tak lubisz powoływać się na psychologię, to poczytaj o pozytywnych złudzeniach.
Nie wiem ile masz lat, ale dorosła, doświadczona przez życie kobieta takich rzeczy by nie pisała. Myślisz, że nie chciałbym, żeby ludzie byli inni? Ufanie ludziom jest tak mądre jak nagi skok w ławicę piranii.
Co do 3 zasad to... nie mierzę innych swoją miarą, jest mnóstwo gorszych ludzi. 2 zasada nie ma racji bytu, tym bardziej, że to co dla kogo jest miłe to kwestia subiektywna. A co do trzeciej... to świata nic nie zmieni i czeka nieuchronna zagłada spowodowana ludzkimi poczynaniami i "postępem".
Człowieczeństwo jest domeną tak naprawdę nielicznych, wrażliwi i inteligentni ludzie to część społeczeństwa która ma najbardziej przesrane, wielu zostanie stratowanych przez ślepy tłum po trupach dążący do celu. To system głównie tworzy psychopatów. Twoje podejście jest naiwne, ale to już kwestia osobista czy ktoś uważa to za wadę. Na pewno gdy się sparzysz na kimś będzie cię to bardziej bolało niż mnie... a sparzysz się na pewno, choć ci tego nie życzę.

Zastanow się zanim będziesz obcym ludziom życzyć więzenia, mało kto jest tak szczery jak ja, gdyby ludzie myśleli to co naprawdę myślą, to byś się załamała.

Mariposatraisionera

Co do mierzenia własną miarą, to się do tego zastosuj i podchodź z dystansem jeżeli chodzi o ufność w stosunku do ludzi, dobrze ci radzę.

kryszti

kryszti
zastanów sie ;
"zabijając człowieka zabijasz cały świat"
Poza tym pytanie spidd nie było ani retoryczne ani irracjonalne tylko bardzo trafne i inteligentnie zadane.
Krotko i na temat obnażyło tępą prymitywna moralność Kalego którą reprezentujesz, przykro mi.

dakota8

Dostrzegam nasz atawizm i to, że podtrzymuje go smycz systemu. Łudź się dalej, nawet mnie śmieszą te twoje naiwne insynuuacje. Jednocześnie oczywiście zazdroszczę ci tego, że potrafisz wytworzyć taką pozytywną iluzję.

Jeżeli możesz to wytłumacz dlaczego to pytanie nie jest retoryczne ani irracjonalne. Chyba oczywiste, że nie poświęciłbym swoich bliskich. Taka maksyma może być inteligentna ale głupiutkiego przedszkolaka który nic nie przeżył.

kryszti

Pytanie nie jest ani retoryczne,ani głupie.
Dlaczego to takie OCZYWISTE ze nie chciałbyś śmierci kogoś bliskiego,skoro wcale cie nie obchodzi ze ktoś inny tez by tego nie chciał? W czym ten ktoś jest gorszy ze chcesz go potraktować tak jak sam nie chciałbyś być potraktowany?
"Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" ma swój sens,
po prostu jeśli ty nie chciałbyś żeby po naciśnięciu guzika przez obca ci osobę zginął ktoś bliski tobie, to postaw sie w sytuacje innego człowieka ktory czuje tak samo.
Chociaż spróbuj.

Zdanie o zabiciu całego świata wraz z zabiciem pojedynczego człowieka mówi o tym ze świat zewnętrzny bez istot myślących które są go w stanie rozumnie odebrać tak jakby nie istniał.
Wraz ze śmiercią każdego człowieka ginie jego percepcja Świata- czyli cały świat.
Ja nie wcisnęłabym tego guzika bo zdaję sobie sprawę ze żadne pieniądze nie pozwoliłyby mi na cieszenie sie życiem z takim obciążeniem sumienia
I w przeciwnie do ciebie fakt ze nie wiedziałabym kto zginął byłby dla mnie właśnie przerażający a wyobraźnia podsuwaliby coraz to inne obrazy.Nawet nie wiedziałabym komu próbować zadośćuczynić state bliskiej osoby, kogo błagać o wybaczenie gdybym chciala zrzucić z siebie ten ciężar -a często tak bywa.
Ten sposób z pudelkiem jest stworzony dla dla tchórzy.

Jako uzupełnienie przeczytaj sobie mój ostatni wpis do kotlet4ever.
Naprawdę nie wiem jak bardziej łopatologicznie ci to wyłożyć.


dakota8

No i pytanie jest na wskroś retoryczne. Bo tylko osoba chora psychiczna traktowałaby swoich bliskich na równi z obcymi ludźmi, których miliardy.

dakota8

Zabijając świnię zabijasz cały świat. Zastanów się... ścinając drzewo zabijasz cały świat. A i tak na końcu to my sami zabijemy siebie, albo... zabije nas świat.

kryszti

Kryszti nie rozumiesz. Nie traktowanie tak samo bliskiej osoby jak obcej jest normalne, ale tak naprawdę chorym, i to poważnie chorym psychicznie trzeba być żeby nieznajomością osoby usprawiedliwiać jej zabójstwo.

Tak wiec pytanie nie jest retoryczne, tylko dające do myślenia ( ale tylko osobom potrafiącym wyjść poza skrajny egoizm i moralność Kalego, które niestety przejawiasz) bo w pytaniu jest celna sugestia ze skoro sam bez skrupułów przycisnąłbyś przycisk- to nie masz najmniejszego prawa mieć jakichkolwiek pretensji ze ktoś zrobi to samo i padnie akurat na bliska ci osobę.W końcu dla przyciskającego to osoba obca jakich jest miliardy, co wg ciebie jest przecież wystarczającym wytłumaczeniem zeby przyczynic sie do jej smierci.

Dla mnie to pytanie to mistrzostwo świata jeśli chodzi o skromna formę i wielka treść.

Ja nie twierdze ze nie masz racji co do ludzkich pobudek- ale to nie jest nigdy usprawiedliwienie-bo każdy odpowiada za siebie i tylko za siebie ostatecznie odpowie.

dakota8

Mi się jednak wydaję, iż to ty nie rozumiesz. Według wielu chorym i to naprawdę trzeba być jeść mięso, albo pisać na papierze który to jest swoistym skalpem żywego organizmu jakim jest drzewo. Ludzie dzielą się na tych chorych psychicznie i nieprzebadanych. Klasyfikacje psychologiczne czy jakiekolwiek inne mają rację bytu, ale nie można wszystkiego brać dosłownie. Psychologia to tylko teorie, które w większości same sobie przeczą. A co do moralności to... relatywizm moralny. Ludzi na świecie jest miliardy, jeżeli ktoś, jak wielu w tym kraju klepie biedę na granicy z wegetacją i nie wcisnąłby tego głupiego przycisku, to chyba jest masochistą. Co tak naprawdę dotyczy cię śmierć obcego człowieka, na tej patrząc trzeźwo miejscami przeludnionej planecie?

Pytanie owszem jest retoryczne. Dla każdego kto nie jest pozerem zgrywającego wielkiego wrażliwca. Wiesz w ogóle co oznacza ten termin. Jest to pytanie na które nie trzeba odpowiadać, bo odpowiedź jest oczywista. Tamto pytanie jest w 100 % retoryczne. Co więcej jestem bardziej wrażliwy i więcej we mnie empatii, aniżeli u co drugiego człowieka. Wielu nie zdaje sobie sprawy ze swojej morderczej natury, wypiera to ze swojej swiadomości. Otóż wyobraź sobie, ze gdyby nie prawo i pranie mózgów to bałabyś się wyjść na ulicę. Teraz możesz się zasmucić i popaść w melancholię. Chyba, że wolisz się dalej okłamywać, to proszę bardzo. Zdrowy egoizm jest czymś koniecznym.
No i oczywiście, że nie miałym pretensji w analogicznej sytuacji, kiedy to ja byłbym ofiarą. Bo czemu miałbym być, albo bliska mi osoba. Winiłbym świat i to jakich chorych prawach jest opartych. Owszem ludzi jest multum, wiec czemu jakaś obca osoba miałaby się przejmować moimi bliskimi? Niestety życie to walka o przetrwanie, mimo to tej mniejszości która umie się jakoś odnaleźć w tym bezdusznym systemie.

Jeżeli pytania retoryczne to dla ciebie mistrzostwo świata to spoko. Dla mnie zagwozdką były jak byłem dzieckiem. Jednak wolałbym zeby ludzie z którymi się komunikuję mieli coś bardziej błyskotyliwego do powiedzenia.

Odpowie? Przed kim niby? No tak zapomniałem. Religie. Ciekawe co zrobiłoby większość ludzi gdyby zdało sobie sprawę, że religie to narzędzie do programowania mas, zbiorowe placebo... zabijaliby, ale chyba najczęściej siebie. Najgorsze jest to, że przed nikim nie odpowiadamy. Wielu ludzi nacisnęłoby ten przycisk. Niewielu się do tego przyznać, są kłamcami, próbują okłamać sami siebie. Pozytywne urojenia.

kryszti

sorry za literówki, na raz pisane

kryszti

Kryszti odpisuje tak szybko nie dlatego ze tylko czekam na czyjś wpis, tylko dostaję powiadomienie o odpowiedzi na maila i od razu chce sie odnieść do twoich slow.
Masz mnie za głupią i naiwna –ale to proste myślenie.
Może nawet lepiej niż ty zdaje sobie sprawę z zakłamania większości ludzi. Nie mogę nieraz słuchać tych wypowiedzi w TV, tego przejmowania się losem innych na pokaz– tu uratowane dziecko, tu staruszka bez środków do życia …jestem na to wyczulona i wyczuwam hipokryzje na odległość.
Ciężko mi sie żyje, często mam wrażenie ze jestem wśród drapieżnych bestii które tylko czyhają na mój błąd żeby mnie zniszczyć- w najlepszym razie wykorzystać, lub dla poprawy własnego samopoczucia wyśmiać i zdeprecjonować.
I oczywiście –sznurkiem chodzą do kościoła.
Dla mnie to jednak nie powód tylko wręcz anty-powód by być takim samym.
Słyszałeś o efekcie motyla? poruszenie skrzydeł motyla może spowodować tsunami na drugiej półkuli. Coś w tym jest .Czasem drobne wydarzenie ma lawinowe konsekwencje.Twoje myślenie ze zabicie bezimiennego to mała strata jest baaardzo płytkie krótkowzroczne i ograniczone.
Przypomnij sobie film Terminator. Zabicie lub nie jednego konkretnego człowieka miało wpływ na cala przyszłość planety.
Nie zgadzam się ze dobro i zło sa umowne.
Istoty myślące maja to jakby wszczepione.
Wg mnie atawistyczne jest nie tylko dążenie do zaspokojenia własnych potrzeb za wszelka cenę –atawistyczne w dobrym znaczeniu jest rozróżnienie dobra i zła. Dążenie do Rozwoju duchowego.
Ludzie to jednak cos więcej niż zwierzęta- maja w sobie zakodowane dążenie do piękna, potrafią projektować, , konstruować , tworzyć sztukę- muzykę, malarstwo-czyli nie jesteśmy tylko neandertalczykami na łańcuchu narzuconych ograniczeń .Ktoś może to nazwać okruchami danymi przez Stwórcę , ktoś inny talentem.

Po prostu JA nie przycisnęłabym tego guzika .Naprawdę. Nie pisze tak bo wypada i zupełnie nie obchodzi mnie w tym momencie ze być może jest wiele osób o twojej mentalności które bez wahania zabiłyby np mnie. Nie mam złudzeń co do ludzi- ale to jacy są inni to jedno- a to jaka ja jestem to moja sprawa. Zabić by przetrwać mogłabym może w samoobronie, ale na pewno nie byc moze niewinna, tylko ze nieznana mi osobe
Jeżeli dla ciebie to pytanie jest retoryczne-i nie miałbyś żalu ze ktoś zabił ci siostrę mamę( choć akurat w to nie wierze) i mówisz tak tylko dlatego żeby dać sobie moralne prawo do skrzywdzenia innej osoby , to znaczy ze wpisujesz się w tępy krwiożerczy tłum o ograniczonych horyzontach myślowych i dodatkowo bardzo jesteś z siebie dumny ze masz taka odwagę i samoświadomość.
Co z tego ze taki jest świat? To my go kształtujemy i czasem jeden więcej dobry lub zły uczynek ma wielkie znaczenie.

dakota8

"Jeżeli dla ciebie to pytanie jest retoryczne-i nie miałbyś żalu ze ktoś zabił ci siostrę mamę( choć akurat w to nie wierze) i mówisz tak tylko dlatego żeby dać sobie moralne prawo do skrzywdzenia innej osoby , to znaczy ze wpisujesz się w tępy krwiożerczy tłum o ograniczonych horyzontach myślowych i dodatkowo bardzo jesteś z siebie dumny ze masz taka odwagę i samoświadomość."

Myślę, że dosyć jasno wyraziłem się na temat dlaczego jest to pytanie retoryczne, najwyraźniej niewyraźnie czytałaś bo widzę, że wypowiadasz się mądrzej od wiekszosci osób tu. Pytanie jest retoryczne, dlatego iż każdy człowiek który nie jest socjopatą ceni osoby bliskie milion razy bardziej od obcych osób. Czyż nie napisałem tego? A to, że dostrzegam też drugą stronę to inna sprawa. Świat nie jest czarnobiały, wiele rzeczy jest ambiwalentnych. Ale niech bedzie ze to ja jestem ograniczony. Myślisz, że jestem z siebie dumny? Chciałbym, w sumie mógłbym ale nie potrafię,raczej bije ze mnie masochistyczna mizantropia aniżeli narcyzm, tym razem nie trafiłaś. Jestem przynajmniej świadomy. To jedyne co mam, poza tym jestem nikim. A po prawdzie to jak patrzenie jak wpi*rdalają cię robale :D
Każdy ma w sobie mrocznego pasażera. Szkolna lektura, jedna z niewielu która mi się podobała, Władca much... nieźle to oddaje naszą naturę. Stary zbok Freud mawiał, że ludzie rodzą się z natury źli. Pranie mózgu, religie i prawo, perswazja, programowanie, obłuda, gdyby nie to pewnie już dawno byśmu się powyrzynali, ginęliby tacy ludzi jak ty i jak ja kiedyś gdy byłym jeszcze ironicznym cynikiem który stara się wyzbyć wrażliwości. Czyli niewinni. Gdybym miał milion, mógłbym sobie kupić chatkę w Australii, mógłbym kupić wizę tam, rozpoczac spokojne życie w zgodzie naturą. Co mnie obchodzi jakaś śmierć. Jakbyś nie zauważyła podczas gdy czytałaś ten post, zginęły dziesiątki ludzi. Szkoda tego czarnoskórego młodego chłopaka który został zadźgany za sto dolarów, oraz kobiety która została oblana kwasem, ponieważ jest mąż szejk miał zły humor. Jesz mięso? Masz przy tym wyrzuty sumienia? Wszyscy tak naprawdę jesteśmy częścią planety, ludzie przewyższają swoją wartość. Ale predzej niż Ziemię, zniszczymy siebię. Po prostu się nie łudzę nie umiem już, ponoc to domena ludzi zdrowych psychicznie - POZYTYWNE ZŁUDZENIA. Każdy ma instynkt zabójcy. Niech się cieszą ci którzy mają przywilej nie przekonywania się o tym.

dakota8

Toć raz się ma czas raz nie.
Nie mam zdania na twój temat. Nie wydajesz się być totalną idiotką, tyle wiem na twój temat. Nie ubliżasz mi w komentarzu, nie nazywasz psycholem który powinien zostac zamkniety w osrodku psychiatrycznym. Konwersacja z Tobą jest lajtowa, że tak to ujmę kolokwialnie.
Ja jestem niestety, wierz lub nie, dobitnie świadomy i to od małego dziecka, już od około wieku 5 6 lat się przyglądam temu wszystkiemu z boku, nie dowierzajac jak ludzie sa płytc i małostkowi. Życie społeczne to jedna wielka gierka. Niektórzy maja szczescie znalezc kompatybilne osoby, niektórzy nie.
Co do efektu motyla. To wybacz. Niestety jestem nikim. Niestety jak wielu zdławionych w tym kraju. Nie miałem szansy rozwinać swoich ambicji, mam 24 lata i tkwie po brzegi w gównie. Nie ma znaczenia co zrobię. I tak nikt się tym nie przejmie. Oprócz paru nielicznych osób, które ze mną wytrzymuję i z którymi ja wytrzymuję. Każdy szczery, altruistyczny czyn człowieka, jest niestety ewenementem. Wiem, że są dobrzy ludzie na tym świecie. Szkoda tylko, ze tak czesto lądują w psychiatrykach, albo popełniają samobójstwo. Nie potrafią się odnaleźć. Dzisiejsze społeczeństwo jest rajem dla socjopatow.
Nie ma znaczenia czy zgadzasz się z tym czy dobro i zło sa umowne. Ja nie piszę tu o swoich ideach. Staram się dojrzeć prawdę obiektywną. Nawet jeżeli nie istnieje. Wszystko zależy od perspektywy. Nie mówie, że podział na dobro i zło jest zły, ale prostolinijne myślene bóg-szatan, to coś na wskroś płytkiego.

A co do atawizmu. No to pisząc o geniuszach, uzdolnionych artystach, ludziach wrażliwych... potwierdzasz moją tezę. Czesto to ludzie nieszczesliwi, tłamszeni, bo wyróżniają się z tłumu, nie potrafiacy sie odnaleźc w tym społeczeństwie. Ewenementy.

Taki jest świat, ja się adaptuję. To, że nie ruszyłaby mnie śmierć homo sapiens sapiens za 1 000 000 $, nie znaczy, ze całkowicie nie mam serca. Po prostu spójrz na naszą krwawą historię, chociażby wyprawy krzyżowe, inkwizycję, to co belgowie wyprawiali afrykanom, amerykanie indianom, stos na czarownice, holocaust... i to co czeka nas wkrótce. A co przed nami? Święta wojna i masowa eksterminacja, potyczki atomowe? Miło mam mieć ciągle takie myśli nie? Myślisz, ze nie wolałbym być przecietnym idiota. Tak jak pisałem, świadomośc to jedyne co mam.
W tej chwili.

kryszti

Nikt nie jest nikim- ty na pewno nie.
Wiem ze sytuacja w Polsce jest do dupy.
Jak czytam wypowiedzi takie jak twoja to szlag mnie trafia z bezsilnego żalu i złości ze tak tu jest i wartościowe młode osoby nie mają szans żeby cieszyć sie życiem. Samoświadomość i świadomość rzeczy na pewno jest powodem do - nieraz gorzkiej- satysfakcji ale może warto pójść jeden poziom wyżej i POMIMO tej świadomości samemu starać sie być w porządku? Może to w jakiś sposób przyniesie paradoksalnie poprawę sytuacji?
czego ci bardzo życzę:)

dakota8

Wszyscy jesteśmy nikim, w obliczu wszechświata. Wiadomo, że tak naprawdę wszyscy jesteśmy równi, ale mówię tu o uproszczonym trzeźwym spojrzeniu. Owszem jestem nikim, niewolnikiem, więźniem monotonni i tego jak narzucone jest mi żyć. Nie łudzę się, że jest więcej warty więcej od kotletów które jem. Historia pokazuje, że przeciętni ludzie są marionetkami, armatnim mięsem "wyższych sfer". Można o niektórych powiedzieć, że są kimś - ale na pewno nie o mnie. Nie żalę się, tylko stwierdzam fakt.
Nie tylko w Polsce. Ale tak, jest tu przj*bane, Monthy Phyton mógłby czerpać inspiracje, jeżeli byliby oni masochistami.
Mnie szlaga trafia ciągle całe życie, mnóstwo ludzie ma źle, mnóstwo ludzie jeszcze gorzej. Grunt to się nie przejmować. Nie czuję za bardzo satysfakcji ze świadomości, na pewno jej nie nigdy odczuwam, może jest gdziieś daleko zakopana. Jestem w porządku i nie uważam, żeby jeden taki czyn mógłby to zmienić. Życie nie jest tak proste jak w dekalogu. Musiałbym jednak być pewien wypłacalności. W ogóle sytuacaja ta tu to czysta teoria. Życie to nie film, zabija się ludzi za dużo, dużo, dużo mniejsze pieniadze. Gdyby dawali milion... ilość trupów jeszcze bardziej by się namnożyła, różnica byłaby znaczna. No ale o czym tu mowa. Karma i inne bzdety raczek nie mają racji bytu, chociaż fajnie w to wierzyć.

kryszti

Trudno jest nam znaleźć płaszczyznę porozumienia bo ty masz typowy "smutek egzystencjalny", a ja doceniam to ze żyję.
Dzieli nas spora różnica wieku- może to tez dlatego, bo pamiętam ze mając niewiele ponad 20 lat byłam totalnie zbuntowana na rzeczywistość ,czytałam Salingera i Susan Hill a rozkminianie obłudy i doszukiwanie sie prawdziwych pobudek ludzkiego postępowania - w tym mojego - było moim ulubionym zajęciem z cyklu rozdrapywanie ran.

Choroba, cierpienie fizyczne, szczęście ze można w ogóle wyjść z domu, ze sie widzi i słyszy i ze możliwe jest żeby nic nie bolało- to sprawia że sie docenia i czuje wdzięczność.
Tylu ludzi tego nie ma.
Dlatego pomimo fizycznej znikomości człowieka jako jednostki wobec ogromu wszechświata i machiny świata- kazde potencjalnie niewinne życie jest dla mnie jednak mimo wszystko cenne.

kryszti

Wczoraj nie miałam juz czasu dokładniej sie odnieść twoich wniosków.
"Pytanie jest retoryczne, dlatego iż każdy człowiek który nie jest socjopatą ceni osoby bliskie milion razy bardziej od obcych osób".
Ja to rozumiem, tylko czy naprawdę "milion razy mniej cenić" daną osobę oznacza ze można dopuścić i usprawiedliwić jej zabójstwo ?
Poza tym tak jak napisałam nie wierze ze ot tak po prostu dopuszczasz usprawiedliwienie dla osoby która dla zysku zabiłaby kogoś z twoich bliskich- a o to chodzi w tym pytaniu, a nie o to że bliższa koszula ciału- bo to oczywista oczywistość.
Musisz tak twierdzić żeby mieć ewentualne rozgrzeszenie dla siebie -ale to nieprawda. Winiłbyś świat? to nie świat nacisnąłby guzik.
Wiec upieram sie ze pytanie jest dobre.

" A co do atawizmu. No to pisząc o geniuszach, uzdolnionych artystach, ludziach wrażliwych... potwierdzasz moją tezę. Czesto to ludzie nieszczesliwi, tłamszeni, bo wyróżniają się z tłumu, nie potrafiacy sie
odnaleźc w tym społeczeństwie. Ewenementy."

Wiem, ale mnie chodzi o to ze człowiek ogólnie jako taki już ze swojej natury posiada zdolności tworzenia, kreacji, odróżniające go od zwierząt.

"Co do efektu motyla. To wybacz. Niestety jestem nikim."

Przecież właśnie dokładnie o to chodzi w tej reakcji zwanej efektem motyla. No bo kim jest motyl? A jednak - do czego może sie przyczynić? No to co dopiero człowiek i jego nawet najdrobniejszy z pozoru uczynek.

"Każdy ma instynkt zabójcy. Niech się cieszą ci którzy mają przywilej nie przekonywania się o tym."
Tego nie wiem czy każdy -i ty tez tego nie możesz wiedzieć.
Jest takie powiedzenie ze - Każdy sądzi po sobie.
Chociaż tu sie z tobą zgadzam , jest tak jak napisała Szymborska ze "tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono" -ale to jednak nie oznacza ze wszyscy zachowaliby sie tak samo źle .

Tak jak pisałam wcześniej życzę tobie żeby życie pozytywnie cię rozczarowało-i pokazało swoją jasną twarz.
Jesteś taki młody, wiadomo jak jest w kraju ale jeśli jesteś np zdrowy -to już masz za co dziękować, uwierz mi. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
DamaMarcia

Przepraszam za "skrócenie" ścieżki komentarzy, ale najgorsze jest to, że moim zdaniem tu komentujący użytkownik "kryszti" ma rację w 100 %... Większość nacisnęłaby przycisk bez namysłu, bo każdy z nas jest egoistą i tyle! Zaprzeczanie temu faktowi nie ma sensu - może na "forum publicznym" każdemu głupio to przyznać, ale w "zaciszu domowym" to zupełnie inaczej się zachowamy...
Przykład: Znajdujesz we własnej piwnicy milion dolarów (w nocy i nikt nie widzi, masz pewność, że nie ma kamer, nikogo tam nie było, nikt nic nie wie itd. - to przecież Twoja piwnica!) Co robisz? 1. Lecisz na Policję i to zgłaszasz? (do końca życia zadając sobie pytanie, czy to czasem nie była kasa z narkotyków, albo z jakiegoś "przekrętu władzy" - no bo skąd taka kasa w mojej piwnicy???) 2. Kupujesz Porsche i jacht i pływasz po Karaibach ciesząc się życiem i masz wszystko w d... ;) 3. Przykrywasz kupkę kasy obrusem i czekasz, co się stanie obserwując pilnie informacje w TV na wszystkich kanałach (a nuż coś powiedzą, że to była kasa, która była na operację na bardzo chore dziecko uzbierana z datków zbieranych przez jakąś instytucję charytatywną - wtedy się "ujawnisz" i staniesz się bohaterem!) Tylko..., jak długo zamierzasz czekać??? To nie takie proste, jak myślisz...

kotlet4ever

Też zdaje sobie sprawę ze kryszti ma dużo racji jeśli chodzi o ocenę stanu moralności wielu ludzi- tylko co z tego?
Czy wytłumaczenie- "tak zrobiłaby większość' albo "ja nie jestem jeszcze taki najgorszy" jest wystarczające żeby usprawiedliwić zło?
Pytanie spidd jest świetne bo celuje w egoizm pokazując egoiście ze jego działania mogą rykoszetem trafić w niego lub jego bliskich -i tu już kryszti miota sie z odpowiedzią.
W sumie takie jest w skrócie przesłanie tego filmu.
Jeśli pobudki moralne nie są wystarczające dla dobrego postępowania- to może motorem będzie przynajmniej egoistyczny strach przed nieuchronnością poniesienia konsekwencji.
Reżyser nie jest naiwny, wie ze jest tak jak napisał kryszti- dlatego jego bohaterowie to celowo zwykli uczciwi ludzie którzy maja w życiu pod górę i pokazuje że to nie jest usprawiedliwienie.

dakota8

Ludzie - nie kosmici, także robili w historii podobne doświadcznia. Ludzie w większości w takich sytuacjach czują się usprawiedliwieni i czynią zło tłumacząc sobie to różnie. Stąd wszelkie zło na świecie, które czynią ludzie tacy jak my, tylko postawieni w różnych trudnych życiowych sytuacjach. nikt nie jest w 100% dobry ani w 100% zły.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones