To niby miał być filozoficzny i dający do myślenia film, a przez te wszystkie "efekty specjalne",
takie jak ten bloczek wody, film kompletnie stracił na wartości, zamiast zdecydować się na
wybranie jednego motywu wypchali go elementami sci-fi. A na dodatek wybrali nie rząd, a
kosmitów jako kontrolujących. Film z niewykorzystanym potencjałem