PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736953}
5,8 47 355
ocen
5,8 10 1 47355
4,0 5
ocen krytyków
The Boy
powrót do forum filmu The Boy

Witam.
Zastanawia mnie co macie do powiedzenia na temat filmu od momentu punktu kulminacyjnego, jakim jest pojawienie się żywego "chłopca". Wg mnie film powinien trwać jeszcze godzinę, żeby wyjaśnić wszystkie niezrozumiałe momenty filmu, a takie zaczęły się właśnie od wcześniej wymienionego momentu. Mam tu na myśli: co do filmu wniosła dziewczynka, z którą Brahms bawił się w dzień pożaru i której zmiażdżył głowę; w jakim celu zmiażdżył jej głowę; czemu jej imię i nazwisko zostało w kolejnej scenie zaakcentowane i motyw nie został wcale rozwinięty i postać zniknęła; czym była nawiedzona lalka, bo jednak "chłopiec" żył; dlaczego rodzice sprowadzili "chłopcu" dziewczynę, tego wgl nie rozumiem, bo nie jest to absolutnie niczym poprzedzone, ani nawet napomknięte; czemu rodzice żyli z lalką, zamiast z własnym poparzonym dzieckiem lub, jeśli był dziwny, to nie oddali go do zakładu dla chorych; czemu w ostatniej scenie Greta z Malcolmem uciekają i nic dalej nie wiadomo co z nimi, a "chłopiec" przeżył i skleił sobie lalkę, po to żeby jakiś, niewiadomego pochodzenia duch wstąpił w nią i dom itp itd..
Proszę o odpowiedzi, bo może czegoś w filmie nie zrozumiałam, a co wiele wyjaśniało.
Jestem rozczarowana, bo pod koniec dobrze zapowiadającego się filmu zamiast zaintrygować, dać małą tajemnicę na ewentualną drugą część, bądź zakończyć historię definitywnie, ale w napięciu, to powstało raptem mnóstwo pytań nie do odgadnięcia. Dla mnie film, po kompletnym zagmatwaniu się w nielogiczne elementy, urwał się. Mimo świetnego początku i rozwinięcia zakończył się "z dupy"...

ocenił(a) film na 5
hulboj

Haha, no co - koniec końców lalka to podopieczny idealny, a praca z nią to po prostu "złota robota" :D, nie mówiąc już o honorarium, jakie mogli zaproponować państwo Heelshire ;)

Zgadzam się, inne kandydatki na opiekunki prawie na pewno odprawiano, zresztą chyba nawet padło takie stwierdzenie, iż były one dość wiekowe = czyli ze zrozumiałych względów nie przypadły do gustu Brahmsowi ;)

A czemu nigdy wcześniej się nie pokazał? Przede wszystkim pewnie był świadom, że może ponieść konsekwencje zbrodni, poza tym może wstrzymywała go myśl, jak Greta (czy ktokolwiek inny) zareaguje na widok jego twarzy, a może czekał na bardziej dogodny moment? ;)

ocenił(a) film na 5
miriam_86

A ja wciąż nie rozumiem, dlaczego rodzice "uwięzili" Brahmsa w tej kukiełce? I czy wiedzieli w ogóle o tym całym dziwactwie ich dziecka, czy może sami myśleli że go nigdzie nie ma, że nie żyje, a lalka się dziwnie zachowuje?? I dlaczego kazali się dziewczynie opiekować lalką? To jest najbardziej absurdalne xD

rowena5

"rowena5 w odpowiedzi na post: Jestem_nieznosna | 1 maj 0:52
Prawdziwy Brahms żył między ścianami Zapewne był zbyt niebezpieczny żeby funkcjonować normalnie ale z racji że rodzice go kochali zatrudnili nianie do opieki nad lalką Budzenie, układanie do snu, głośne czytanie, muzyka nie było kierowane bezpośrednio do niej a do ich dziecka które żyło w oddali. Tak ja to rozumiem :) Szkoda tylko że na końcu wyskoczył w tej masce.."

Słuszne spostrzeżenia - wyjaśniają zarazem, dlaczego matka kazała opiekunce głośniej czytać oraz głośniej nastawiać muzykę - aby ich syn, mieszkający w przestrzeniach pomiędzy ścianami, wszystko słyszał. Zresztą parę razy zostało pokazano, że w tym domu było słychać, co się mówi w innych pomieszczeniach.

SilverShade

*pokazane

Jestem_nieznosna

Ktoś kto mnie rozumie :P Dzięki za komentarze i wyjaśnienia.
Jeszcze małe zagmatwanie- Może rodzice chcieli, żeby ich dziwny syn miał namiastkę normalności i dlatego sprowadzili mu nianię, która miałaby przejąć w przyszłości rolę jego kobiety życia... :P

Agusar

mlody "dziwny" psychol zabil kolezanke w lesie bo ta pewnie sie poklocila o zabawke na jego przyjeciu. whatever nie wazne.

rodzice upozorowali smierc mlodego by nie odpowiedzial przed policja

ukryli go w scianach

zyli tak przez 20 lat z lalka zeby "pokazac" synowi ze sie Nim opiekuja

w koncu postanowili skonczyc z takim zyciem ot cala historyja nuda i slabe

Freddie

To co napisałeś to akurat żadne odkrycia, każdy to mógł wywnioskować z filmu, a nawet więcej- nie musiał wnioskować, bo zostało mu to przedstawione w różnych akcjach. Następnym razem wczuj się w odpowiedź lub daruj sobie pisaninę. Pozdrawiam i tak ;)

ocenił(a) film na 7
Freddie

Ja bym się chciała dowiedzieć jakim cudem zaprogramowali syna, żeby się nigdy nie pokazał i np. wyjaśnione takie kwestie czy faktycznie to on przestawiał tą lalkę, czy jak. No i przede wszystkim cała historia tej dziewczynki, którą zabił - dlaczego. Podziwiam ludzi, których takie rzeczy nie obchodzą, mnie osobiście to boli, że nie mam całej wykutej historii :D

Jestem_nieznosna

dlaczego zabil? bo byl dziwny inny ojciec to mowil. cos mu odbilo na przyjeciu i zabil dziewczynke.

moze sam chcial sie schowac? wytlumaczyli mu ze musi "zginac w pozarze" zeby uniknac poprawczaka etc itd.

ocenił(a) film na 7
Freddie

Gdyby pożar miał być specjalnie wywołany, aby ukryć chłopca to przecież by się nie poparzył, a to widzimy w końcowych scenach. Pożar więc musiał być przypadkowy, a decyzja o udawaniu śmierci dziecka spowodowana kilkoma czynnikami: strachem przed więzieniem dla niego, obawą że chory psychicznie może wyrządzić krzywdę żyjąc na zewnątrz i lękiem, że oszpecony chłopiec nie będzie akceptowany przez środowisko.

robsonkrynicki

a skad wiemy ze nie byl oszpecony od urodzenia?

Freddie

Ponieważ pokazywali zdjęcia Bramhsa jak zamknął Gretę na strychu i nie był oszpecony

staniewski_jakub

no tak tak...

ale w scenariuszu wyraznie mowili (narrator) ze podejrzany jest ten pozar jakby mieli nakierowac widza na to ze wywlowany zostal specjalnie. chyba ten chlopak to mowil.

moze blad w scenariuszu.

ocenił(a) film na 4
Freddie

Może rodzice byli winni pożaru, syn to wiedział i sam ukrył się w ścianach by ich dręczyć

ocenił(a) film na 7
robsonkrynicki

a on nie miał maski? Czy w którejś ze scen byłą pokazana jego, poparzona twarz? :)

ocenił(a) film na 7
Alicja_kosmitka

tez mi sie wydaje ze to maska ;)

ocenił(a) film na 5
Bajker123

Tak to jest maska w ostatniej stronie widać pół poparzonej twarzy pół maski

ocenił(a) film na 1
Agusar

Mnie wogóle ten film nie przypadł do gustu - powiecie mi jakim cudem nasz prawdziwy człowieczy the boy - PRZEŻYŁ DŹGNIĘCIA tym ostrym narzędziem najpierw w brzuch, potem w czasie walki gdy niania przesunęła ostrze wyżej w kierunku klatki piersiowej?

Jakim sposobem on to przeżył?


i drugie: skąd w nim tyle siły i energii skoro był chowany między ścianami? Rozumiem jeśli codziennie miał treningi ale jak rzucił nianią o ścianę i pofrunęła w powietrzu, albo jak poradził sobie z dwoma mężczyznami, no proszę.....

ocenił(a) film na 5
Friese

Takim, że to jest film a w filmie badassy zawsze przeżywają pierwsze dźgnięcie, strzał itd ;)

Agusar

Mam podobne pytania/ wątpliwości/ zastrzeżenia co do niedociągnięć :P i przeczytanie wszystkich wypowiedzi w tym wątku nie dało mi zadnego wyjaśnienia, a tylko pogłębiło wrażenie, że podczas tworzenia filmu ktoś pogubił dobre kilkadziesiąt stron scenariusza....
Poza tym co zostało już tutaj napisane...- przecież cała 'rodzina' mieszkała generalnie na tzw. zadupiu, w dużej posiadłości odgrodzonej od całej reszty, odwiedzał ich tylko Malcolm, więc właściwie nie było przecież żadnego powodu, żeby 'młody' ukrywał się gdzieś w ścianach czy w piwnicach. Rodzice napisali do niego list, fajnie- ale przecież Greta nie przeczytała go tylko 'przez przypadek'...
Poza tym- lalka ruszała głową (była zdalnie sterowana?), chłopak wychodził ze ścian (ok, rozumiem- tajne przejścia), ale przecież Greta nie zostawiała lalki samej na bardzo długo... Braham więc był lekki jak motylek (nie robił hałasu podczas przenoszenia lalki/ otwierania tych przejść) i szybki jak błyskawica? (o niebywałej sile już ktoś wspominał);
A scena w łazience kiedy zabiera jej łańcuszek i sukienkę? Przecież wygląda to tak, jakby łańcuszek zsuwał się sam.

ocenił(a) film na 6
Agusar

Poziom skomplikowania filmu był niższy niż w Rambo. Więcej rozterek emocjonalnych i niewiadomych dręczyło "Dżonnego" w przerwach między kolejnymi falami wrogów. Stąd z niejakim rozbawieniem czytam dysputę, która przerodziła się w dyskusję na +30 postów. You made my day ;)
- Zmiażdżył jej głowę bo cytuję był dziwny, i pewnie tak wziął do siebie odmowę zabawy w "doktora"
- Nie było żadnej nawiedzonej laki. Przynajmniej nie w tym filmie odsyłam do Annabele
- Ależ żyli z nim w jednym domu ale na dystans, lalka symbolizowała dawnego dobrego dzieciaka nie mordercę.
- Można sobie dopowiedzieć dalszą historię tej jakże interesującej pary (jak w tysiącu innych filmów). Ja zakładam że założyli działalność gospodarczą pt. wróżenie z gumy, korzystając z niszy na rynku.
- Złożył lalkę w oczekiwaniu na ducha? Wut? :D, szkoda klawiatury
W ramach ostrzeżenia nie polecam oglądać Madagaskaru bo mnogość wątków sprawi, że będziecie się tu intelektualnie zarzynać

markoskrk

Hehe podoba mi się ten komentarz najbardziej! Po tylu dniach to i mi jest już bez różnicy jak to się skończyło :P Mam ponad 30postów? Wow... Założyłam konto tylko po to, żeby się wyżalić, a teraz mój komentarz jest nabardziej oblegany :P Wczułam się w wypowiedź...

Dobra koniec tego dobrego, zajmijcie się czymś pożytecznym i nie odpowiadajcie, bo spamujecie mi na pocztę! :D

markoskrk

Hah. A mam pytanie tylko jedno, czemu rodzice kazali stosować pułapki na gryzonie? Widziałam jakiegoś gryzonia nieżywego w pokoju dorosłego Brahamsa. Czyżby zajmował się preparowaniem?
A cała reszta całkowicie jasna.

ocenił(a) film na 7
joka_2

Kiedy pan Heelshire opowiada Gretcie o pułapkach mówi coś w stylu "Pani Heelshire nie chce żeby szczury zalęgły się w ścianach", a z końcówki wiemy dlaczego, bo ich syn tam mieszkał. A co do szczura w jego pokoju, to użył ich krwi do stworzenia tego napisu na ścianie, plus wrzucił martwe szczury do torby Cole'a.

MierosSan

Dzięki, oglądałam film z niezbyt dobrym tłumaczeniem a też nie zrozumiałabym po angielsku "zalęgnąć się" czy coś w tym stylu.

ocenił(a) film na 9
Agusar

Jezu jaka tępa dzida, nie wierze w to co przeczytałem. O_O

Artemisek

Po 1 trzeba było nie czytać do końca, jak wydało Ci się tępe to, co napisałam, po 2 takie komentarze są zbędne dla kogokolwiek, a po 3 trochę kultury. Na moje pocieszenie już tego nie 'odzobaczysz', więc niech męczy Cię to do końca Twoich dni :P Pozdrawiam człowieka, który pokazuje nam się jako tępy z wyglądu ptasior.

ocenił(a) film na 9
Agusar

Niby czemu miał bym nie czytać? Miałem z Ciebie niezły ubaw, przeczytałem twój komentarz nawet 2 razy - za drugim razem na głos, co by kolega się mógł pośmiać razem ze mną - i oczywiście "tekst" nie wydawał mi się tępy, tylko osoba która te bzdury napisała.

Twierdzisz, że mój komentarz jest zbędny? Na pewno nie mniej niż twój idiotyczny post.
Zarzucasz mi brak kultury, bo stwierdzam fakty? Nie wiem czy to śmieszne, czy żałosne bo łatwo się pogubić rozmawiając z kimś takim, ale uważam, że to Ty powinnaś teraz trenować swój (aktualnie) nie do końca sprawny mózg zamiast rozmawiać ze mną i wypisywać bzdury.

I na koniec jeszcze jedno - żeby nie wiedzieć, że tępota oznacza niski iloraz inteligencji?. Nie można być tępym z wyglądu, tak samo jak tekst nie może być tępy. Dla tego że ani tekst, ani wygląd nie posiadają inteligencji. Tylko osoba Twojego pokroju jest zdolna do wypisywania takich bzdur, nie dość, że tępa to jeszcze głupia.

Dr. Ptasior (haha) zaleca minimum godzinę edukacji dziennie, ale to tylko w ostateczności - gdyby powrót do szkoły nie był możliwy ze względu na obowiązki.

ocenił(a) film na 9
Agusar

Dodam jeszcze tylko od siebie, że Twój styl wypowiedzi jest strasznie beznadziejny, znam całą masę osób które rozumem czy inteligencją nie grzeszą, a są o wiele lepszymi osobami od całej masy autorytetów - sędziów, nauczycieli i innych. Nadrabiają to dobrocią, humorem, wkładem w społeczeństwo, tym że są świetnymi rodzicami oraz całą masą innych rzeczy, ale to co wypisujesz jest tak beznadziejne że ręce opadają. Nie powinnaś pisać takich bzdur tylko dla tego, że nie zrozumiałaś filmu - bo o ile ta akcja była strasznie przewidywalna, film się dłużył - zachowanie dziewczyny było nielogiczne i można było się wynudzić (a sklejania lalki nie idzie odebrać na poważnie) o tyle akurat motyw który krytykujesz jest całkiem jasno wyjaśniony, i dobrze wpleciony fabularnie. Wszystkie "byle bzdety" nabierają znaczenia dzięki temu - chociażby zwykłe pułapki na gryzonie. Scena rozmowy rodziców "z lalką" i tak dalej... Trzeba być na prawdę ślepym żeby tego nie dostrzec, i mieć coś z głową żeby pomyśleć iż były tam jakieś duchy skoro w filmie jasno jest pokazane, że to poparzony psychol odpowiadał za wszystkie dziwne wydarzenia.

ocenił(a) film na 5
Artemisek

Ulżyłeś już sobie pseudo intelektualisto, czy trzepiesz nadal kapucyna brandzlując się intelektualnie, obrażając autorkę postu ?

Ma rację, nie podoba ci się nie czytaj a co do kultury, to inteligentnej i mało tępej osobie, za jaką się zapewne w swojej naiwności uważasz, nie trzeba byłoby tłumaczyć, że nazywanie kogoś tępą dzidą jest niegrzeczne.

PS.
Zazwyczaj takie internetowe pieski, szczekające dużo i odważnie w sieci w realu są dość zakompleksione więc się uspokój, napij meliski i potrenuj grzeczne i merytoryczne prowadzenie dyskusji, bohaterze znad klawiatury.

ocenił(a) film na 9
Ashganka

Zdajesz sobie sprawę, że twój post jest jeszcze bardziej żałosny niż ten autorki tematu? Hipokryci są po prostu żałośni, zarzucasz mi chamstwo brak inteligencji czy brak kultury osobistej jednocześnie piszesz na o wiele gorszym poziomie od mojego. Pomijając już fakt, że twój post jest 100% offtopem i nijak się ma do głównego wątku, to w przeciwieństwie do mojej wypowiedzi twój post powstał tylko i wyłącznie po to, żeby mnie obrazić :>
Nie czujesz się żałośnie że to napisałaś?

Zarzucasz mi coś, jednocześnie sama możesz to sobie zarzucić - i chciał bym zwrócić uwagę jeszcze na jeden fakt, moje wypowiedzi w odróżnieniu od Twoich oscylują wokół sedna sprawy czyli głównego zarzutu autorki i wyjaśniłem jej jednoznacznie (7 linijek tekstu) czemu takie rozwiązanie historii było najsensowniejsze.

A i jeszcze jedno, wyjaśnij mi proszę co to jest "merytoryczne prowadzenie dyskusji" O_o
I gdzie w twoim poście widać przykład wspomnianego 'merytorycznego prowadzenia dyskusji'. O_o

Artemisek

A ty zdajesz sobie sprawę, że jedyne, co jest tutaj żałosne, to właśnie ty?
Zaczynasz od nazwania "tępą dzidą" osobę, która nic ci nie zrobiła. W następnym poście nazywasz swoją chamską odzywkę "stwierdzeniem faktu", a nie brakiem kultury. Rozumiem, że rodzice nie nauczyli cię odróżniać jedno od drugiego, ale jako osoba na tyle dorosła, żeby pisać komentarze na internecie o północy, powinieneś sam posiąść tę wiedzę.
Potem walisz jakiś pseudointelektualny wywód, w którym po raz kolejny obrażasz autorkę wątku oraz nieudolnie próbujesz udawać mądrego.
Na sam koniec jako bonus masz jeszcze pretensje, że ktoś ci odpisał w sposób równie niegrzeczny, jak twój. Z tą tylko różnicą, że ty byłeś niegrzeczny zupełnie bez powodu, a inny użytkownik w odpowiedzi na twoje chamstwo.
Czyli ty możesz być chamski i obrażać ludzi, bo to "stwierdzenie faktu", ale inni mają się do ciebie odnosić z szacunkiem. Że tak spytam: a niby dlaczego? To, że ty sam siebie uważasz za osobę lepszą od innych, to jeszcze nie znaczy, że masz być tak traktowany.

ocenił(a) film na 5
Agusar

Trzeba skupić się na staruszkach . Przecież mówili że syn odwdzięcza się dobrem za dobro złem za zło czyli zatłukł dziewczynkę w ramach odwdzięczania się ale za co można sobie pofantazjować ja osobiście przyjąłbym wersje że dziewczynka go opuszczała po odwiedzinach przecież miał problem gdy zostawał sam ( w końcu zrobił sobie sam laleczkę w pokoju dla towarzystwa i mimo sukienki nie była pierwszej świeżości ) . Dalej staruszkowie przepraszali za to co zrobili ( "niech bóg nam wybaczy za to co zrobiliśmy" i nie dopatruje się w tym przeprosin za samobójstwo bo film sprytnie ukrywa moment kulminacyjny ) więc on nie ucierpiał w tym pożarze ( poza tym ma brodę i owłosienie a na bliznach włosy nie rosną ) tylko to było sfingowanie jego śmierci żeby go policja nie dopadła przecież we wsi brali go za dziwaka i ciężko byłoby wyjaśnić jakim cudem 8 letnia dziewczynka znalazła się w lesie po urodzinach u chłopaka co sama do chaty polazła przez las w wieku 8 lat ? Tak w ogóle rodzice są strasznie dwuznaczni bo też w sumie mogą przepraszać że ogarnęli mu dziewuchę (jeszcze raz przypominam tą lalkę u niego na kwadracie) i nie była pierwszą The boy mówi przecież że zabije go jak innych . Jakich innych ? Stara na początku mówi na pożegnanie tak mi przykro szeptem i mi się wydaje że to do dziewczyny nie do lalki było skierowane bo do synka za ścianą gadała donośnym głosem , puszczała mu głośno muzykę itd. Typ nosi maskę o twarzy lalki bo tak naprawdę po takim czasie za ścianą to on stał się tą lalką ( miał popisany ten harmonogram lalki na ścianach żeby wiedzieć gdzie ma być o jakiej porze ) i skleja tak naprawdę siebie ale dlaczego Gretha się uśmiecha w aucie i dlaczego typ jest jak Jason to jak nie będzie drugiej części to h go wie

ocenił(a) film na 5
OmujBorze

Jednym zdaniem zwracając uwagę na to co mówi chłopak i rodzice można dopatrzeć się motywu seryjnych mordów .

Agusar

Nie no. Myślałem, że moja dziewczyna zadaje podczas filmu głupie pytania. Ale to już przesada.

ocenił(a) film na 6
Agusar

A może powstanie coś w rodzaju The Boy 2? Ja widzę to tak:
Kilka lat później do ,,pustego" domu wprowadzają się nowi lokatorzy (wcześniej policja oczywiście prowadziła śledztwo w sprawie zabójstw w tym domu, ale na nic się nie natknęła) i nowi mieszkańcy zwiedzając dom natykają się na lalkę. Oczywiście slysza plotki o rzekomej śmierci syna właścicieli i o ich zniknięciu lub samobójstwie jeżeli znaleziono ciała. Postanawiają zatrzymać lalkę bo w sumie jest ładna i wtedy zaczynają dziać się dziwne rzeczy: lalka się przemieszcza, słychać kroków w domu znikają rzeczy itp. Na koniec okazuje się że nie sa jedynymi mieszkańcami domu. Wtedy może różne wątki zostałyby bardziej wyjaśnione.

ocenił(a) film na 4
Agusar

Film 3mał w napięciu i ciekawie się go oglądało oczekując na dalszy rozwój wydarzeń do momentu aż Greta przeprowadziła "śledztwo" razem z Malcolmem i stwierdziła, że lalka żyje. Do tego momentu film zasługiwał na co najmniej 8. Po wielkim podnieceniu, że lalka żyje gdzie wcześniej Greta srała ze strachu film stał się parodią horroru i stekiem niewyjaśnionych aż do końca rozwijających się wątków. Miałem ochotę to wyłączyć i zastanawiałem się nad czymś ambitniejszym jak Mordercza Opona. Obejrzałem do końca tylko dlatego, że interesowały mnie słowa Pani Heelshire "przykro mi" a później list przez nich napisany.

ocenił(a) film na 6
Agusar

Ta lalka na 100% była tylko lalką.Ukrywali go bo był chory i poparzony po pożarze. A dziewczynę sprowadzili bo chcieli pewnie żeby kogoś miał kto będzie się nim opiekował i był z nim (no wiecie dorosły już facet).Ja tak to zrozumiałam.

Agusar

Film klasy "S" czyli suchar. Brak logiki to główna wada, do zniesienia tylko przy barwnym ekscytującym widowisk. Aktorzy drewniani. Człowiek w masce maską pozostał. Strata czasu.

Agusar

Ten dzieciak bhrams był od małego psychiczny zabił swoją jedyną przyjaciółkę i podpalił ale nie przewidział że sam się spali został uratowany przez matkę i ojca dali mu maskę żeby ukryć jego blizny i ogólnie jego w tym domu, dostał od nich lalkę z którą się zżył cały czas był w tym domu miał wiele "opiekunek które mu się nie podobały i je zabijał aż trafił na nią co mu się spodobała i chciał żeby została bo rodzice się utopili i zostałby sam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones