Najlepsza część filmu to początkowa sekwencja gwiezdnej podróży wraz z towarzyszącym jej motywem muzycznym. Ujęcia na obcej planecie z plastelinowymi potworkami, mimo swej surowości, posiadają intrygujący klimat. Najgorzej wypadają sceny walk z udziałem aktorów. Ogólnie nie jest zbyt jasne o co chodzi w fabule ponieważ nie padają żadne słowa. Obraz może służyć głównie jako ciekawostka z uwagi na swoją odmienność i nietypową atmosferę. Podczas seansu ma się wrażenie jakby trafiło się na jakiś przekaz z zupełnie innego, obcego świata. Jest to jednak jedyna zaleta tej produkcji.